"...płakaliśmy bez łez...": Relacje byłych więźniów żydowskiego Sonderkommando z Auschwitz

Gideon Greif
9.6 /10
Ocena 9.6 na 10 możliwych
Na podstawie 9 ocen kanapowiczów
"...płakaliśmy bez łez...": Relacje byłych więźniów żydowskiego Sonderkommando z Auschwitz
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
9.6 /10
Ocena 9.6 na 10 możliwych
Na podstawie 9 ocen kanapowiczów

Opis

„Kto wie", pisał na pryczy w Auschwitz Załmen Gradowski, członek Sonderkommando, „czy po tej katastrofie będą żyli jeszcze świadkowie, którzy o tym opowiedzą". Więźniowie z tego komanda byli naocznymi świadkami zagłady narodu żydowskiego, przeprowadzonej na skalę przemysłową i chcieli pozostawić po sobie dokument opisujący zbrodnie, sprawców i ofiary w ostatnich chwilach ich życia. Niniejsza książka przedstawia to, co było życzeniem Gradowskiego - prawdę o całym procesie uśmiercania, o masowej zagładzie w ramach tzw. ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej - od przybycia skazanych na śmierć do obozu po wsypanie ich prochów do rzeki. Książka dokumentuje jednocześnie wewnętrzny świat więźniów z Sonderkommando, których skierowano do najstraszliwszej pracy, jaką kiedykolwiek musiał wykonywać człowiek. Byli oni robotnikami w fabryce, podobnej do zwykłego zakładu przemysłowego, różniącej się jednak w dwóch zasadniczych punktach: surowiec stanowili w niej ludzie, a produkt końcowy - ludzkie prochy. Większość członków Sonderkommando wymordowano, by jako „wtajemniczeni" nie mogli opowiedzieć o tym, co widzieli. Do ewakuacji obozu przeżyło jedynie ok. 80-100 z nich. Całymi latami ludzie ci milczeli i starali się uciec od swych traumatycznych wspomnień. Gideon Greif zdecydował się spisać wspomnienia ostatnich więźniów z Sonderkommando. W Niemczech i Izraelu książka ta zyskała duże uznanie i jest uważana za jedną z ważniejszych dokumentalnych prac na temat Holokaustu.
Data wydania: 2001
ISBN: 83-85888-66-7, 8385888667
Wydawnictwo: Żydowski Instytut Historyczny
Kategoria: Wspomnienia
Stron: 379
Mamy 2 inne wydania tej książki

Autor

Gideon Greif Gideon Greif
Urodzony 16 marca 1951 roku w Izraelu (Tel Awiw)
Gideon Greif jest izraelskim historykiem specjalizującym się w historii Holokaustu, zwłaszcza historii obozu koncentracyjnego Auschwitz, a zwłaszcza Sonderkommando w Auschwitz. Fot. - źródło: @Link

Pozostałe książki:

Płakaliśmy bez łez Powstanie w Auschwitz
Wszystkie książki Gideon Greif

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

J' Accuse!

28.04.2023

Mogliby krzyknąć za Emilem Zolą bohaterowie tej poruszającej książki. Prawdziwy zapis kaźni, nie jest to modna literatura obozowa, obfitująca w stek bredni i braku szacunku dla Ofiar chorej polityki Adolfa Hitlera. Przyczynkiem do powstania tego monumentalnego dzieła, stał się rok 1986. Wówczas to Gideon Grifin na swojej drodze spotkał Tego, który... Recenzja książki Płakaliśmy bez łez

Płakaliśmy bez łez

24.03.2023

Gideon Greif stworzył niezapomniane i bardzo ważne dzieło. Pokazał w nim całą prawdę bez cenzury dotyczących więźniów pracujących w Sonderkommando w Auschwitz-Birkenau. Pierwszy raz czytałam tak obszerną książkę, dzięki której poznałam dużo nowych informacji dotyczących więźniów Auschwitz-Birkenau. Od razu dodam, że jest to bardzo mocna lektura. Ś... Recenzja książki Płakaliśmy bez łez

Geniusz

13.04.2023

Sonderkommando to temat ciężki, bo więźniowie obozów zagłady wykonujący prace w tych obozach nie byli zwykłymi pracownikami, którzy sami zgłosili się na ochotników. Byli to ludzie, którzy wbrew własnej woli zostali wybrani do najgorszej z możliwych czynności - pomocy przy gazowaniu i pozbywaniu się zwłok. Płakaliśmy bez łez to książka, w które... Recenzja książki Płakaliśmy bez łez

AN
@angelika.a.romer
× 1

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@fajgele
@fajgele
2022-05-28
10 /10

Pozwólcie, że zacznę od dość osobistego wstępu. Gdyby ktoś zapytał o najważniejszą książkę̨ mojego życia… to będzie właśnie ta książka. „Płakaliśmy bez łez”. Kupiłam ją jeszcze będą uczniakiem, trochę poleżała na półce i niecały rok przed maturą, w 2004 roku, postanowiłam tę książkę przeczytać. Wcześniej temat Sonderkommando niezbyt mnie interesował, w przeciwieństwie do wspomnień i relacji opisujących codzienność więźniów KL Auschwitz. Jak z pewnością̨ zauważyliście, byli więźniowie do współwięźniów z Sonderkommando odnoszą̨ się z reguły niechętnie. Od drobnych pejoratywów po oskarżenia naprawdę ciężkiego kalibru. I ta niechęć́ udzielała się trochę także i nastoletniej mnie… Dopiero lektura „Płakaliśmy bez łez” sprawiła, że całkowicie zmieniłam swój sposób patrzenia na Sonderkommando i wkrótce ten temat stał się dla mnie najważniejszym wątkiem w historii KL Auschwitz. A potem- zainteresowaniami badawczymi.

Książka Gideona Greifa dzieli się na dwie części. Pierwsze 104 strony to opracowanie historyczne, od powstania w KL Auschwitz pierwszego krematorium po powojenne losy garstki ocalałych więźniów z Sonderkommando. Druga część książki to natomiast relacje - zapisy rozmów, jakie Greif przeprowadził z grupą ocalałych (dodam, że ostatni z ocalonych więźniów z Sonderkommando zmarł w marcu 2020 roku). To niezwykle cenny materiał, jak i zresztą cała praca badawcza Greifa.

Książka, co oczywiste, jest wstrząsająca. W 2004 roku skutecznie wywróciła mój 18-letn...

× 4 | link |
@denudatio_pulpae
2019-11-15
9 /10
Przeczytane Mam w domu 📚 Literatura obozowa/IIWŚ

"Myślę, że nikt nie ma prawa, żeby ich [Sonderkommando] osądzać, ani ten, kto doświadczył życia w obozie, nie mówiąc już o kimś, kto go nie doświadczył".

Książka zawiera wstrząsające wspomnienia byłych więźniów pracujących w Sonderkommando, którzy byli najbliżej piekła, jakim była Zagłada. Dokładnie zrelacjonowali w jaki sposób działała cała machina śmierci, od komór gazowych po usuwanie prochów. Przeraża, daje do myślenia, nie da się być obojętnym w stosunku do tych wspomnień. Chociaż czytałam już wcześniej różne relacje na ten temat, to książka wywarła na mnie bardzo duże wrażenie. Ogrom tragedii jaka spotkała tych ludzi był dla mnie przytłaczający. Ciężko się to wszystko czyta, ale warto poznać historię byłych członków Sonderkommando.

× 4 | link |
AN
@angelika.a.romer
2023-04-13
10 /10
Przeczytane


Sonderkommando to temat ciężki, bo więźniowie obozów zagłady wykonujący prace w tych obozach nie byli zwykłymi pracownikami, którzy sami zgłosili się na ochotników. Byli to ludzie, którzy wbew własnej woli zostali wybrani do najgorszej z możliwych czynności - pomocy przy gazowaniu i pozbywaniu się zwłok.
Płakaliśmy bez łez to książka, w której nie tylko przeczytamy bardzo dokładny opis całego procesu masowych mordów na ludziach poprzez ich gazowanie. To opis przeżyć i doświadczeń byłych więźniów, do których udało dotrzeć się Gideonowi Griefowi. Izraelski historyk poświęcił wiele czasu na oczyszczenie z błędnych zażutów żydowskich więźniów wciąganych przymusowo do Sonderkommando, by tam brali udział w pilnowaniu nowo przybyłych więźniów podczas rozbierania się i wprowadzania ich do komór gazowych, interweniowali w przypadku panikujących lub podejrzliwych, a później przenoszeniem i paleniem zwłok.
Kolejne strony książki, opisy więźniów to, jak wiele pamiętają i w jaki sposób o tym opowiadają powoduje, że nie da się jej czytać bez wzruszenia i poczucia niespawiedliwości i bezsilności. Szaul Chazan w rozmowie z autorem książki powiedział tak "(...) Jeśli istnieje piekło po śmierci, sądzę, że tak właśnie wygląda, (...)". Inny były więzień opowiada o tym, że po wojnie zatrudnił się w piekarni na nocną zmianę, aby tylko nie musieć myśleć o przeszłości. Nie potrafił zapomnieć o tym, czego doświadczył w trakcie wojny więc szukał r...

| link |
@madbed
2023-06-02
10 /10
Przeczytane



... Czy dokładnie zeskrobałeś z pieca popioły przyjaciół i bliskich?
I czy przez śnieg ciagnąłeś wózek
Do hałdy z popiołami ludzi spalonych wcześniej?

Czym zaimowalo się i kim było sonderkommando w Auschwitz-Birkenau?
Sonderkommando było specjalną grupą żydowskich więźniów, którzy usuwali ciała z komór gazowych i palili zwłoki w krematoriach.
Mało tego byli świadomi tego, że robią to do czasu, aż nie zostaną zastąpieni nowymi, a sami skończą w krematorium.
Jak bardzo trzeba być odpornym psychicznie, by nie tylko pracowac w takim miejscu, ale i czuć oddech śmierci niemal na plecach.
"Płakaliśmy bez łez" to obszerne relacje więźniów z żydowskiego Sonderkommando w Auschwitz - Birkenau.
Do bólu wstrząsające, pełne cierpienia, niewyjaśnionego okrucieństwa względem drugiego człowieka, którego sami nie rozumieli.
Najgorsze w tym wszystkim jest niezrozumienie. Sonderkommando było obwiniane o kolaborację z Niemcami, o zdradę własnego narodu, a nawet czynny udział w mordzie dokonanym w Auschwitz na ponad milionie Żydów.
Rozwianie tych tez było głównym celem autora w pisaniu tej książki.
Widać ogrom pracy jaką włożył by przekazać czytelnikowi jak najbardziej wiarygodne i prawdziwe fakty do jakich dotarł.

Moje przemyślania po lekturze... Najważniejsze by nigdy się nie podawać, by walczyć, by iść do przodu,by coś po sobie zostawić. To był trudny czas dla wszystkich. Nie liczyło się nic innego by przeżyć, by wyzwolić ...

| link |
@Czytanna
2024-03-22
10 /10
Przeczytane
@ladymakbet33
2023-04-28
9 /10
Przeczytane
@mommy_and_books
2023-03-24
10 /10
Przeczytane
@mc00makerson
@mc00makerson
2012-10-05
8 /10
Przeczytane
@ocelot
@ocelot
2008-05-23
10 /10
Przeczytane w posiadaniu

Cytaty z książki

O nie! Książka "...płakaliśmy bez łez...": Relacje byłych więźniów żydowskiego Sonderkommando z Auschwitz. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl