Być chrześcijaninem to coś więcej niż tylko wyznawać określony zbiór prawd wiary. "Wierzysz, że jest jeden Bóg? - pyta św. Jakub - Słusznie czynisz. Lecz także i złe duchy wierzą i drżą" (Jk 2, 19). Nie wystarczy wierzyć w Boga; trzeba Mu za-wierzyć, do końca bezgranicznie. Także wtedy, gdy zdaje się ukrywać, zasłaniać swoją twarz. Być uczniem Chrystusa to podążać za Barankiem, dokądkolwiek idzie. To oddać życie i oddać wszystko, ryzykując same straty z ludzkiego punktu widzenia. To osobiście i bezgranicznie zaangażować się w przygodę, jaką proponuje Jezus, choćby inni mówili, że to zwykłe szaleństwo. Jak pustelnicy z Egiptu i Kapadocji, jak Franciszek i Dominik, jak Karol de Foucauld i Edyta Stein. I wielu innych przyjaciół Boga przed nami, którzy ni odmówili Mu niczego. Dziś przychodzi kolej na mnie i na ciebie. To nasze pięć minut w historii. Jezus staje przed Tobą i mówi "Pójdź ze Mną". Znaczy: "Zostaw wszystko - ludzkie zabezpieczenia i kalkulacje. Nie bój się wejść na wąską ścieżkę, która prowadzi na szczyt, tam gdzie mieszkam z Ojcem w miłości Ducha Świętego. Tam, gdzie jest twój prawdziwy dom". Jemu nie chodzi tu o zwykłe chrześcijaństwo, lecz "o chrześcijaństwo do kwadratu"!