"I znowu połączyły się ręce, a wiedźma, zwrócona twarzą ku księżycowi, wyszeptała zaklęcie. W tej chwili, w ciszy przedświtu, odezwała się srebrna trąbka hejnału z Wieży Mariackiej.
- Krakowski hejnał?! Tutaj?! - wykrzyknał Twardowski przerywając zaczarowany krąg.
- Czegóż się dziwisz? Toć go cała Polska, od Śląska do morza codziennie słucha, ba, czasem mozna i trębacza zobaczyć przez szklaną szybke ekranu- tłumaczył Skarbnik..."
- Krakowski hejnał?! Tutaj?! - wykrzyknał Twardowski przerywając zaczarowany krąg.
- Czegóż się dziwisz? Toć go cała Polska, od Śląska do morza codziennie słucha, ba, czasem mozna i trębacza zobaczyć przez szklaną szybke ekranu- tłumaczył Skarbnik..."