Kilka słów z Rozumienia duszy:
Dorastałam w katolickiej rodzinie. Kilka lat życia byłam w związku z ateistą i sama stałam się ateistką. Zgłębiałam poglądy rozmaitych filozofów i odrzucałam wszystko, co wychodziło poza mój "ziemski" punkt widzenia. Dopiero osobisty kryzys skierował mnie ku modelom myślenia zakorzenionym w naukach duchowych. W wieku 28 lat, kiedy pisałam doktorat, po raz pierwszy usłyszałam o ekstraktach kwiatowych Bacha. Zareagowałam na to wielkim zdumieniem:
"Jak w dzisiejszych czasach ludzie mogą wierzyć w coś podobnego?"
Dziś rozumiem, że posługiwanie się logicznym, precyzyjnym umysłem, akceptowanie istnienia świata duchowo-subtelnego nie muszą się wzajemnie wykluczać. Według mnie zuchwałością jest sądzić, że świat duchowo-subtelny nie istnieje tylko dlatego, że go nie widzimy. Podobnie jak człowiek dotknięty daltonizmem nie może zakładać, że wszyscy ludzie, którzy widzą kolory, to fantaści. Gwiazdy świecą również za dnia. Nie widać ich jednak, ponieważ światło Słońca jest zbyt mocne. Lecz rozsądek często zagłusza wewnętrzny głos naszej mądrości i naszej duszy.
Dorastałam w katolickiej rodzinie. Kilka lat życia byłam w związku z ateistą i sama stałam się ateistką. Zgłębiałam poglądy rozmaitych filozofów i odrzucałam wszystko, co wychodziło poza mój "ziemski" punkt widzenia. Dopiero osobisty kryzys skierował mnie ku modelom myślenia zakorzenionym w naukach duchowych. W wieku 28 lat, kiedy pisałam doktorat, po raz pierwszy usłyszałam o ekstraktach kwiatowych Bacha. Zareagowałam na to wielkim zdumieniem:
"Jak w dzisiejszych czasach ludzie mogą wierzyć w coś podobnego?"
Dziś rozumiem, że posługiwanie się logicznym, precyzyjnym umysłem, akceptowanie istnienia świata duchowo-subtelnego nie muszą się wzajemnie wykluczać. Według mnie zuchwałością jest sądzić, że świat duchowo-subtelny nie istnieje tylko dlatego, że go nie widzimy. Podobnie jak człowiek dotknięty daltonizmem nie może zakładać, że wszyscy ludzie, którzy widzą kolory, to fantaści. Gwiazdy świecą również za dnia. Nie widać ich jednak, ponieważ światło Słońca jest zbyt mocne. Lecz rozsądek często zagłusza wewnętrzny głos naszej mądrości i naszej duszy.