Opinia na temat książki Rzeczy ulotne

Z początku, nie wiedziałem co napisać o tym tomiku opowiadań, dlatego nie pisałem nic. Ale ostatnio znów go przeczytałem i jakoś zapragnąłem podzielić się wrażeniami.Kto lubi Gaimana wie, jakiego klimatu może się po lekturze spodziewać. I chociaż opowiadań jest wiele, to w każdym z nich można rozpoznać styl Autora. A opowiadania są różne, jedne lepsze, inne gorsze. Mnie najbardziej drażniły te pisane w formie wierszy - cała magia uleciała w procesie przekładu. Za to jest kilka perełek, do których chce się wracać. Wracają niektórzy starzy znajomi, jak Cień z "Amerykańskich bogów", czy też Smith i pan Alice. Niektóre opowiadania są wyjątkowo przewrotne, inne tak zwyczajne, że mogłyby być wspomnieniem z dzieciństwa, co wcale nie znaczy, że nie są magiczne.Bardzo doceniam obszerny wstęp, w którym Gaiman napisał kilka słów więcej o historiach kryjących się za opowiadaniami. Przez to Czytelnik ma wrażenie, że jest na "ty", może nie tyle z samym Autorem, co z jego twórczością.Jako całość wypada jedynie dobrze, ale są fragmenty szczerego geniuszu i dla nich warto sięgnąć po tą pozycję.