Imiona Kadmy, Indyga i Róży są we wzorniku kolorów przyczepionym na lodówce w kuchni państwa Cassonów - trochę nieprzytomnych artystów malarzy, którzy nie bardzo nadażąją za tym, co wyprawia czwórka i...
Czytałam ją w podstawówce, nie pamiętam w której klasie, ale pamiętam, że byłam zachwycona. Teraz pewnie mniej by mi się spodobała, ale nie umniejsza to tego, że "Saffy i kamienny anioł" to dobra ksią...