Opinia na temat książki Saharyjskie dni

ZA
@zaczytanalala · 2019-04-06 20:02:37
Przeczytane
Sanmao chcąc spełnić swoje marzenie, zamieszkała na Saharze. "Saharyjskie dni" stanowią zbiór opowiadań będących jej autobiografią z tego okresu. Książka pełna jest przygód, które przeżyła autorka w czasach zanieszkiwania pustyni i zapoznawania sie z tamtejszymi mieszkańcami. Sanmao przedstawia także obraz tego pustynnego obszaru i wprowadza czytelnika w tajniki życia w tym pozornie niedostępnym miejscu. Opisuje także specyficzne relacje, jakie udało jej się nawiązać z tamtejszą ludnością zwaną Sahrawi.
Kobieta zwiedziła wiele zakątków świata, jednak Sahara ujęła ją za serce i zamarzyła osiedlić się tam, pomimo faktu, że zamieszkiwanie pustynnego obszaru nie należało do pozbawionych wielu niedogodności. Jednak dzięki jej uporowi udało się stworzyć piękne wnętrze w brzydkim budynku mieszkalnym, do którego wykorzystywała rzeczy z recyklingu. Zyskała także przychylność miejscowej ludności - Sahrawi, dzięki czemu miała szansę stać się częścią ich wspólnoty mieszkalnej oraz mogła obserwować życie koczowniczej ludności, tak niewyobrażalne w dzisiejszych czasach.

***
"Panie Muhammadzie Sali, jedzie pan do firmy? Proszę przeka· zać Josemu wiadomość, że jutro się ze mną żeni. Proszę mu powie-dzieć, żeby zaraz po pracy przyjechał do miasta."

***

Z opowiadań wyłania się obraz kobiety, która nie wahała się przed niczym, aby spełnić swoje marzenia. Na każdej stronie możemy podziwiać jej upór i zaradność, dzięki którym udało jej się przetrwać w tym trudnym terenie. Książka stanowi także ciekawe studium życia na Saharze oraz miejscowej ludności. Książka jest pełna zabawnych sytuacji, w których Sanmao uczestniczyła, jednak znajdziemy tam także aspekty życia miejscowej ludności, które w obecnych czasach wydają się wręcz nie do pomyślenia.
Lekki styl pisania sprawił, że przez większą część książki widziałam miejsca, które opisywała i towarzyszyłam jej podczas opisywanych przygód. A jest ich na prawdę wiele.
Polecam zwłaszcza osobom, które lubią poznawać inną kulturę, ponieważ jest to bardzo wnikliwa obserwacja zachowań ludności pustynnej oraz ich systemu społecznego. Tego nie znajdziemy w przewodnikach,a możemy te informacje uzyskać od osoby, która sama weszła w to społeczeństwo dzięki swojej ciężkiej pracy i determinacji. Świetna książka skłaniająca do przemyśleń nad różnicami kulturowymi.

Za możliwość przeczytania dziękuję @CzytamPierwszy
www.czytampierwszy.pl
Ocena:
Data przeczytania: 2019-04-05
× 2 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Saharyjskie dni
Saharyjskie dni
Chen "Sanmao" Ping ...
8.4/10

Klasyka literatury tajwańskiej po raz pierwszy w Polsce! Napisane przez Sanmao Saharyjskie dni to autobiograficzna relacja z życia pisarki na Saharze, na której mieszkała wraz ze swoim hiszpańskim mę...

Komentarze

Pozostałe opinie

Mając w ręce literaturę tajwańską spodziewałam się filozoficznej rozprawy o życiu i śmierci. Do tego ta poważna okładka. Jednak nic bardziej mylnego. „Saharyjskie dni” to zapiski z życia codziennego p...

ID
@IdeCzytac

Pierwsza tajwańska książka w Polsce, to musiałam przeczytać ponieważ byłam ogromnie ciekawa tej autobiografii. Sanmao przez rodzinę zawsze była nazywana małą siostrzyczką lub siostrunią nawet kiedy zo...

Jak tylko zobaczyłam, że pojawi się u nas pierwsza tajwańska książka, to od razu wiedziałam, że muszę po nią sięgnąć i ani trochę mnie ona nie rozczarowała! Książka jest to zbiór krótkich opowiadań ...

"Rodzina przynosi radość każdemu! Otacza nas ciepłem, nie zważając na trudności. Nawet niewolnika, jeśli ma rodzinę, nie można moim zdaniem uważać za skrajnie nieszczęśliwego." "Saharyjskie dni" to m...

@zarwananoc@zarwananoc
© 2007 - 2024 nakanapie.pl