Na statku było nas mnóstwo. Dziewczęta i chłopcy w różnym wieku (...). Zakonnice powiedziały nam, że wyruszamy do Australii, ale równie dobrze mogliby nas wieźć na Księżyc. Mały Arthur po stracie rod...
Niezwykle ciepła książka, ale i smutna. Dająca nadzieje. Dla tych młodszych i starszych, w której pomimo przeciwności losu narratora, wie się, że w końcu nadejdzie kres tułaczki. Z wymowy przypomina m...