Cytaty z książki "Saturnin"

“Od kiedy pamiętam, wszystko musiało być dobrze. Kiedy na powierzchni naszego świata pojawiała się rysa, mama rzucała się natychmiast, by ją po cichu polerować. ”

“Początkowo sądziłem, że to celowa gra, że obaj dobrze wiemy, co wiemy, ale nie musimy mówić tego na głos. Dorośli mężczyźni.”

“A, ten wariat? Z nim nigdy nie wiadomo!
Co to miałoby znaczyć, Tereniu? Jak trzeba być okropną osobą, żeby coś takiego o drugim człowieku powiedzieć?”

“I tak to jakoś idzie naprzód, widzisz, myślałam, że ta ciąża to koniec świata, a świat nic sobie z mojej ciąży nie robi. ”

“Wciąż się nie wprowadziłam do niego, a teraz będzie to trudne, bo przecież maleństwo. Witold zapewnia, tłumaczy, zapracowany, to tamto. Żałosne to. A może tacy są mężczyźni?”

“Piszę, aby się z Tobą pożegnać, nie może być tak, że się ludzie rozstają bez słowa. ”

“Czasami wszystkie wyjścia są najgorsze.”

“Odwiedził nas zresztą ostatnio, w towarzystwie mamy, dorosły człowiek z mamą, na ten widok chciałam szlochać, ale się jakoś udało wstrzymać. ”