Seks w wielkim lesie. Botaniczny przewodnik dla kochanków na łonie przyrody

Ta niewielka bo licząca zaledwie 74 strony książeczka zabiera czytelnika na łono natury. Ale nie jest to ani przewodnik turystyczny, ani encyklopedia o roślinach. Tu autor z wykształcenia botanik i wykładowca akademicki skupia się na połączeniu świata roślinnego z potrzebami natury erotycznej człowieka. Jak sam pisze dedykuje tę książkę bogini Artemidzie, królowej dzikości Księżycowi i Słońcu, dębom, kwiatom które są radością kochanków itd.

Autor tu skupia się na tym gdzie i jakich okolicznościach powinniśmy oddawać się rozkoszom cielesnym i czerpać z tego największą satysfakcję . Chodzi tu o oczywiście o kwietne łąki, których jest ogromnym propagatorem, ale także leśne polany i wszelkie inne krzaki i krzaczki. Zwraca uwagę na to jakie runo leśne jest najwygodniejsze dla kochanków, jakie drzewo wybrać jako podparcie, a nawet które rośliny już z samego wyglądu są erotyczne.

Ale w książce znajdziemy także wiele informacji z całego świata związanych z tym jak w innych kulturach i krajach traktowany jest seks na łonie natury. Trzeba przyznać, że autor nie bawi się w konwenanse i przedstawia wszystko tak jak jest bez zahamowań i pruderii. No i tym samym nie jest to raczej lektura dla młodzieży J

Niestety, spodziewałem się czegoś innego. Za dużo wulgaryzmów, które według mnie spłycają coś, co mogło być wspaniale opisane. Szkoda...
No, ale to tylko moja opinia.

Autor książki "Seks w wielkim lesie" od początku pokazuje swoją fascynację naturą w każdym aspekcie swojego życia. Wielki plus za szczerość i opowiadanie o swoim niecodziennym spojrzeniu na świat.
W książce znajdują się różne porady związane z przyrodą i seksem na łonie natury - dowiadujemy się, jakich miejsc unikać, na jakie rośliny i przeszkody uważać, lecz dostrzega w takich leśnych zakątkach rzeczy, których nie zauważają przeciętni ludzie. Czytelnik może dowiedzieć się wielu ciekawostek o roślinach, owadach, lasach. Rysunki w książce działają na wyobraźnię i są narysowane w prosty sposób uwydatniający szczegóły.
Książka podzielona jest na krótkie i zwięzłe rozdziały, dzięki czemu w przyszłości łatwiej będzie czytelnikom znaleźć informacje o rzeczy, która nas zainteresuje.
Bardzo podobają mi się nawiązania do motywów związanych z naturą (np. fantastycznych, starożytnych), a także cytaty z dzieł innych autorów.
Czasami jednak przeszkadzał mi język, który był zbyt bezpośredni - kontrastował on z takimi ładnymi, delikatnymi opisami przyrody.
Książka jest dla ludzi, którzy są blisko przyrody lub chcą być bliżej niej. Którzy chcą się dowiedzieć więcej na temat seksu w otoczeniu przyrody.

Seks na łonie natury. Dla jednych absurd i niedorzeczność. Dla innych nowe doświadczenia i upojne chwile uniesienia. Jakie są wady uprawiania miłości w lesie świerkowym? Czy las liściasty okaże się lepszym wyborem? Które rośliny mogą pomóc kochankom pobudzić jeszcze bardziej swoje, nagie ciała? I jak bronić się przed kleszczami i innym robactwem czyhającym w trawie?

Szczerze mówiąc, nigdy wcześniej się nad tym nie zastanawiałam. I nigdy wcześniej, nie przypuszczałam, że w moje ręce wpadnie książka, w której znajdę odpowiedzi na wszystkie powyższe pytania i wiele innych, przydatnych informacji dla miłośników seksu w naturze.

Autor książki dzieląc się swoimi przemyśleniami, a także posługując przykładami w literaturze i sztuce, otwiera przed czytelnikiem drzwi do świata, w którym łączy seks z miłością do natury. Piękny, dziki seks. Dający poczucie wolności, podczas którego świeży zapach i dźwięki natury potęgują odczuwane doznania. Pan Łukasz Łuczaj zaraża swoją miłością do naturalnego seksu, a jego praktyczne porady poparte doświadczeniami, mogą okazać się bardzo cenne dla kochanków na łonie natury.

Poradnik napisany jest w lekki i prosty sposób. Bez lukru i pudru. Przytoczone przez autora sytuacje są bezwstydne, zabawne i naturalne, tak jak miejsce, w którym się dzieją. Myślę, że właśnie dlatego, ja to kupuję! Zaczęłam czuć i rozumieć temat, który jeszcze przed lekturą, był mi całkowicie obcy. Być może nie pobiegnę do lasu, wprowa...