Dalsze perypetie bohaterów powieści "Uroczysko" tym razem w zimowej scenerii niezapomnianego górskiego miasteczka Malownicze dostarczają czytelnikom podobnych wrażeń. Magdalena Kordel pisząc ten cykl stworzyła wspaniałe antidotum na smutki i zwątpienia. Nie sposób się nie uśmiechnąć, odprężyć, czy wzruszyć podczas lektury tych książek.
Pensjonat "Uroczysko" już działa i w okresie Bożego Narodzenia Majka spodziewa się pierwszych gości. Przedsiębiorcza i dobroduszna kobieta planuje tu również urządzić wigilię dla większości samotnych mieszkańców miasteczka. Jak zawsze towarzyszą jej pewne wątpliwości, pojawiają się nieprzewidziane problemy, ale z pomocą rodziny, przyjaciół i znajomych bohaterka dzielnie pokonuje wszelkie przeciwności. Zajęta najróżniejszymi, mniej lub bardziej naglącymi sprawami często pakuje się w komiczne lub groteskowe sytuacje, z których zawzięcie próbuje wyjść z twarzą. Antypatia ze strony dyrektorki miejscowego liceum rodzi problemy w pracy, a to stawia pod znakiem zapytania powodzenie całego turystycznego przedsięwzięcia. Do tego wrodzona empatia i chęć ulepszania świata za wszelką cenę stawiają Majkę niejednokrotnie w trudnym położeniu.
Czy Majka sprosta piętrzącym się kłopotom i co przyniesie ze sobą tytułowy "sezon na cuda" przeczytacie w powieści. Dodam tylko, że atrakcji i niespodzianek nie zabraknie, a wieczór spędzicie miło i z humorem. Malownicze to takie miejsce, w którym czy zimą, czy latem panuje niepowtarzalny klimat. I choć miejscowa społeczność ma swoje problemy, a to co niechlubne ukryte jest przed wzrokiem przyjezdnych to i tak magia tego miasteczka przyciąga niczym magnes. Sama chętnie wybrałabym się do Malowniczego i poznała osobiście to intrygujące sudeckie miasteczko. Polecam serdecznie.