\"Zbiór opowiadań, którego oryginalność polega na kreacji głównego bohatera. W każdym opowiadaniu pojawia się bowiem bezosobowe i anonimowe Się. Taka kreacja posłużyła Stachurze do konstruowania takic...
Się czytało kiedyś Stachurę. Ta nasza młodość... Jeżeli ktoś nie zna - zachęcam, żeby się przekonać, czy Edward Stachura wielkim poetą był, jak wtedy uważaliśmy.
Nietypowa książka. Zwyczajna i jednocześnie niezwykła. Kilkanaście utworów wymyka się konwencji, trudno je zamknąć w sztywnych ramach. Są prozą, liryką, dramatem - i nie są żadnym z nich. Bezosobowe ...
Przechadzamy się koło tego polskiego geniusza XX wieku i jakby nic. A może jednak coś?