"Skomplikowana miłość" autorstwa T. L. Swan, to pierwsza książka autorki, jaką miałam okazję poznać.
Eliza i Nathan są przyjaciółmi od dziesięciu lat. Nagle coś zaczyna zmieniać się w ich relacji. Czy będą w stanie z tym sobie poradzić??? Czy zaryzykują przyjaźń dla czegoś więcej???
Mam wielki problem z oceną tej książki. Początek zapowiadał się świetnie. Ich przyjaźń była słodka i urocza oparta na zaufaniu. Była czysto platoniczna. O wszystkim mogli rozmawiać, spędzali ze sobą każdą wolną chwilę. Najlepiej czuli się w swoim towarzystwie. Wszystko zaczęło się psuć jak poddali się rodzącemu się uczuciu i pociągowi. Chcieli stworzyć związek, ale coś im to nie wychodziło. Przestali ze sobą rozmawiać o swoich problemach i lękach. Czy związek oparty tylko na seksie może się udać? Niestety nie bardzo, problemy zaczynają ich przerastać. Są razem, ale nie czują się szczęśliwi. Będąc przyjaciółmi wiedzieli o sobie wszystko, a w związku nie umieli się odnaleźć. Czuli się niezręcznie, ale mimo wszystko nie chcieli stracić tej przyjaźni. Ich związek jak dla mnie był bardzo toksyczny. Oboje cierpieli i nie umieli sobie z tym poradzić. Brak zaufania i niezrozumienie oraz brak komunikacji, to ich największe problemy. Czy sobie poradzą z tym poradzą??? To już musicie przekonać się sami.
Tak jak pisałam, początek był świetny, ale im dalej tym robiło się po prostu niezręcznie i męcząco. Książka liczy ponad 500 stron, jak dla mnie jest przeciągana, jakby była krótsza może by była bardziej ciekawa. A tak wyszło jak wyszło. Koniec też nie za bardzo przypadł mi do gustu, był taki nijaki. Ciężko mi polecić tę książkę, ale spróbujcie, może wam przypadnie do gustu.