Mokosz

Anna Sokalska
6.6 /10
Ocena 6.6 na 10 możliwych
Na podstawie 22 ocen kanapowiczów
Mokosz
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
6.6 /10
Ocena 6.6 na 10 możliwych
Na podstawie 22 ocen kanapowiczów

Opis

W każdej prawdzie jest ziarno kłamstwa.

Stroniąca od ludzi, młoda kobieta zostaje podejrzaną w sprawie o zabójstwo męża - odnoszącego sukcesy przedsiębiorcy. Nieliczne osoby, które ją znają, wystawiają jej sprzeczne świadectwa; niektórzy twierdzą nawet, że jest wiedźmą gotową posunąć się do wszystkiego, inni, że miała doprowadzić małżonka do szaleństwa i samobójstwa swoimi licznymi romansami.

Badający jej sprawę przekupny prokurator powoli ulega tajemniczemu urokowi małomównej kobiety i zaczyna gubić się w licznych wersjach prawdy.

Wydanie 1 - Wyd. Świat Książki
Data wydania: 2024-05-15
ISBN: 978-83-8289-313-7, 9788382893137
Wydawnictwo: Świat Książki
Stron: 256
dodana przez: Vernau

Autor

Anna Sokalska Anna Sokalska Z serca wrocławianka, z zawodu radca prawny, a w wolnych chwilach kickbokserka. Dorastała z fantastyką, filmami o superbohaterach i z Dostojewskim. Jest fanką Lovecrafta i Camusa. Pracę magisterską z kryminalistyki napisała o psychologii motywacji. ...

Pozostałe książki:

Wiedźma Mokosz Żertwa Tęsknica Kuglarz Wieloświat Raróg Moja ukochana zmora Bramy do Wieloświata Kod źródłowy Kryształowe sny Melodia końca świata Na psa urok Potomstwo Księżyca
Wszystkie książki Anna Sokalska

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

𝗡𝗶𝗸𝘁 𝗻𝗶𝗲 𝗻𝗮𝗽𝗿𝗮𝘄𝗶 𝗻𝗶𝗲𝘀𝗽𝗿𝗮𝘄𝗶𝗲𝗱𝗹𝗶𝘄𝗼ś𝗰𝗶

WYBÓR REDAKCJI
10.06.2024

Są takie książki, o których mogłabym opowiadać bez końca, ale są też takie, że pomimo pięknej okładki i niemniej pięknej historii z jakiegoś powodu nie przypadają mi do gustu. Może ma to związek ze słowiańską symboliką, którą ostatnio dość często napotykam w literaturze i zwyczajnie jestem nią zmęczona, trudno mi bowiem cokolwiek zarzucić tej ksią... Recenzja książki Mokosz

@gala26@gala26 × 30

"Mokosz. Bogini mokrej ziemi", Anna Sokalska

WYBÓR REDAKCJI
21.06.2024

"Inna etymologia upatrywała źródła słowiańskie, gdzie rdzeń "mok-" miał oznaczać "wilgoć", "mokry" i mógł mieć symbolikę seksualną, w sam raz dla bogini płodności." "Mokosz. Bogini mokrej ziemi" to najnowsza książka Anny Sokalskiej, w której czytelnik próbuje rozeznać się w gąszczu półprawd i niedomówień. Jak zauważa autorka, trudno jednoznacznie... Recenzja książki Mokosz

O udrękach kobiecości

3.07.2024

Dziwna książka. Dość krótka, ale wcale niełatwo mi się ją czytało. Zwiedziona opisem spodziewałam się kryminalnej historii pełnej pogmatwanych wątków, a dostałam opowieść prawie bez akcji, za to z dużą dawką rozważań natury moralnej, egzystencjonalnej i filozoficznej. Fabuła jest krótka i prosta. Oto pewnego ranka prokurator Marian Borys pojawia ... Recenzja książki Mokosz

@anna117@anna117 × 15

"Mokosz"

10.06.2024

“Każdy ma przecież swoją tajemnicę, pielęgnowaną w ukryciu przed spojrzeniami innych, ale i roztaczającą uwodzicielską woń…” Elena jest mężatką, młodą kobietą, która stroni od ludzi. Niespodziewanie zostaje zamordowany jej mąż, odnoszący sukcesy przedsiębiorca, a ona sama staje się główną podejrzaną. To ona znalazła go martwego w ich ogro... Recenzja książki Mokosz

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Malwi
2024-08-12
5 /10
Przeczytane

"Mokosz" Anny Sokalskiej to powieść łącząca różne gatunki. Rozpoczyna się jak typowy kryminał: żona znajduje ciało swojego męża u stóp ponurego, ciemnego posągu. Prokurator Marian Borys, przekupiony, zaczyna śledztwo mające na celu udowodnienie, że to ona jest winna jego śmierci. Jednak zbieranie dowodów pod tę tezę okazało się trudne.W wyniku szczegółowego przesłuchania osób znających oskarżoną prokurator odkrywa wieloaspektową postać Eleny: "Przeklęta Elena z opowieści nieprzychylnych mieszkańców wsi, dziwaczna Elena nastolatka oczami zakochanej w niej koleżanki, wzorowa Elena studentka i prawnik według jej szefowej, wyrachowana Elena konkurentka, jak ją przedstawił kolega Igora, wyobcowana Elena sąsiadka ipazerną Elena synowa. Czego jeszcze mu brakowało? Ile twarzy tej samej kobiety miał jeszcze zobaczyć?"

Podczas gdy pierwsza połowa książki to kryminał, druga zmienia znacząco ton. Skupia się na słowiańskiej bogini ziemi i przyrody, kobiecości oraz problemach dotyczących kobiet.

O ile wątek kryminalny przypadł mi do gustu, to druga połowa sprawiła mi trudność. Moim zdaniem, obie części nie współgrały ze sobą. Wydaje mi się, że materiału starczyłoby na dwie oddzielne książki, które byłyby interesujące i klimatyczne. Autorka chciała połączyć zbyt wiele w jedną całość, co spowodowało brak spójności. Książka w takim wydaniu nie przypadła mi do gustu.

× 24 | link |
@patrycja.lukaszyk
2024-05-21
7 /10

"Mokosz" to opowieść o Elenie, stroniącej od ludzi kobiecie, która staje się główną podejrzaną w sprawie o zabójstwo męża. Zaangażowany w śledztwo jest przekupny prokurator, a kolejne przesłuchiwane osoby składają sprzeczne świadectwa, rysując wprost mistycznie tajemniczy obraz kobiety...

Muszę przyznać, że to jeden z najbardziej nieoczywistych kryminałów, jakie miałam okazję od dawna przeczytać. Minimalistyczna fabuła sprowadzała się głównie do rozmów z powiązanymi z Eleną osobami oraz przemyśleń wewnętrznych bohaterów. Niemniej w tym powolnym tempie nie sposób się nudzić, bo kolejne strony się wprost smakuje przez eteryczną atmosferę, która nawiązuje do słowiańskich wierzeń i naturalizmu. Senne wizje mieszają się z rzeczywistością, a kolejne rzekome fakty zastanawiają poziomem autentyzmu. Tu nic nie jest oczywiste, a aura tajemniczości towarzyszy do ostatnich stron.

Kolejne rozdziały to kolejne etapy zbudowania obrazu Eleny przez prokuratora ze skąpo zdradzanych strzępów informacji od świadków. Narastająca obsesja na punkcie kobiety i skrupulatne dążenie do odarcia jej z najgłębszych sekretów przeszłości, byleby tylko udowodnić rzekomą winę, to gra pozorów, przyprawiona sensualizmem, nutą erotyzmu i swoistej agrarności w postrzeganiu świata dokoła. Nieliczni dialogi pomiędzy dwójką głównych bohaterów oraz wewnętrzne analizy to interesujące spojrzenie nie tylko na bieżące zdarzenia, ale ogólnie na życie jako takie, role płci, radzenie sobie z traumą, c...

× 1 | link |
@CzarnaLenoczka
@CzarnaLenoczka
2024-05-29
5 /10

Wiedźma czy święta? Anioł czy demon? O Elenie każdy mówi inaczej, jedni obwiniają ją o wszelkie zło tego świata, inni widzą w niej wzór opanowania i poprawności. Gdy zostaje oskarżona o zamordowanie męża skorumpowany prokurator podejmie próby odnalezienia jej prawdziwej twarzy w tysiącach obrazków namalowanych przez jej znajomych i współpracowników, czy to mu się uda? Czy może wszystkie jego wysiłki spełzną na niczym?

Gdybym nie miała wcześniej do czynienia z twórczością tej autorki, to powiedziałbym, że Mokosz to próba wpisania się szablon Kafkowskiego Procesu. Czytelnik wie tyle, że nic nie wie. Prokurator zbiera opowieści o życiu Eleny zamiast dowodów, a zbudowany z nich akt oskarżenia ma ukazać ją jako istotę niemoralną, bez uczuć czy zahamowań… przynajmniej do chwili, gdy sam Borys wpada w sidła uroku podejrzanej i własnych urojeń. Jednak pozostałe książki Anny Sokalskiej, które miałam okazję czytać również charakteryzują się takim stylem.

Jaka była Mokosz? Na pewno mniej słowiańska niż można było się spodziewać po tytule. Mimo ciekawego pomysłu i dobrze rozpisanych bohaterów – z których każdy stanowi oryginalny portret psychologiczny człowieka skrzywdzonego przez życie i drogi jaką wybrał pod wpływem wydarzeń z młodości, całość czytało mi się opornie. Nadmiar przymiotników w opisach i nadęty niemal poetycki język utrudniały mi skupienie się na treści.

Nie ...

× 1 | link |
@tomzynskak
2024-05-30
8 /10

„Mokosz. Bogini mokrej ziemi” Anny Sokalskiej to moje kolejne spotkanie z twórczością autorki, którym udowodniła, że do jej książek naprawdę warto wracać.

Fabuła książki utkana została z nielicznych dialogów, przemyśleń bohaterów, szczypty magii, słowiańskich wierzeń i zagadki kryminalnej, które absorbują czytelnika do tego stopnia, że nie jest on w stanie odłożyć książki na bok.

Panuje tutaj uczucie mroku, niepokoju i jest cała masa niedopowiedzeń. Główna bohaterka do samego końca pozostaje wielką niewiadomą i czytelnik sam nie wie, co tak naprawdę o niej myśleć. Bywają momenty, kiedy uważamy Elenę za ofiarę, ale i takie, kiedy myślimy, że faktycznie jest winna śmierci swojego męża. Jej przemyślenia, ale i cała historia, zmuszają nas do chwili zastanowienia i refleksji nad sensem ludzkiego życia. Autorka zgrabnie przemyca tutaj rozważania na temat roli kobiet w społeczeństwie, feminizmu, wpływu przeszłości na teraźniejszość, trudnego dzieciństwa i dysfunkcji społecznych. Uwierz, że nie przypuszczałam, aby można było w tak krótkiej formie zawrzeć tyle ważnych tematów i jeszcze okrasić je ciekawą zagadką kryminalną i wierzeniami słowiańskimi. Jednak Annie Sokalskiej się to udało i zrobiła to po mistrzowsku.

„Mokosz. Bogini mokrej ziemi” to książka wyjątkowa i jedyna w swoim rodzaju. Zapewnia ogrom wrażeń, inspiruje i płynie z niej bardzo ciekawe przesłanie. Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko...

× 1 | link |
@z_ksiazka_w_plecaku

„Mokosz. Bogini mokrej ziemi” to kolejna książka z gatunku thriller, która skradła cały mój czas. Jest ona ciekawym portretem psychologicznym bohaterów.

Pewnego dnia w ogródku Eleny zostają odkryte zwłoki jej męża. To ona staje się główną podejrzaną. Jest osobą bardzo tajemniczą. Stroni od ludzi. Jedni mają ją za wiedźmę a inni za osobę, która potrafiła doprowadzić do samobójstwa męża. A jaka jest prawda? Tego próbuje dowiedzieć się Borys, prokurator „który jak sęp podskakuje dookoła konającego zwierzęcia”. Zadaje wiele pytań, które trochę drażnią Ellenę. Jest facetem z charakterem.

Ellena to postać, która intryguje od samego początku. Czytając miałam wrażenie, że raz jest ofiarą, a raz jednak winną. Nie byłam w stanie jej rozpracować. Do tego miała specyficzną teściową, z którą nie potrafiłam się zaprzyjaźnić. Ellena skrywała pewne rodzinne tajemnice. Jakie?

Autorka posiada ciekawy styl pisania. Charakterystyczny dla powieści pięknych, a nie dla thrillerów. Czasami poetycki.

„Mokosz. Bogini mokrej ziemi” to książka nie tylko o kryminalnej zagadce, ale przede wszystkim świetna analiza psychologiczna bohaterów. Dodatkowo znajdziemy tutaj słowiańskie wierzenia. Tytułowy MOKOSZ to patronka kobiecej płodności i siły. Bogini przyrody.

„Mokosz. Bogini mokrej ziemi” to książka, która zaspokoiła mój czytelniczy gust i bardzo ją polecam.

× 1 | link |
@coolturka104
2024-06-13
7 /10
Przeczytane

Uwielbiam motyw słowiańskich wierzeń w literaturze dlatego, gdy tylko ujrzałam tytuł "Mokosz. Bogini mokrej ziemi", wiedziałam, że muszę go poznać.

Mokosz to bogini, matka ziemi oraz przyrody, patronka kobiecej siły i płodności. Dlaczego w ten właśnie sposób postrzegana jest główna bohaterka? Elena zostaje oskarżona o zabójstwo męża, odnoszącego sukcesy biznesmena. Kobieta stroni od ludzi, którzy mają na jej temat zupełnie sprzeczne opinie.

Lekkość i bogactwo słów, którymi posługuje się autorka oraz niesamowity klimat, który udało się jej stworzyć, zrobiły na mnie duże wrażenie. Osiągnęła idealny balans między zwodniczym spokojem a sytuacjami tak niepokojącymi, że momentami cierpła mi skóra. Akcja toczy się nieśpiesznie, co harmonizuje z wybrzmiewającą fabułą. Jest ponuro i mrocznie, a atmosfera wydaje się nabrzmiała od niewypowiedzianych emocji. Anna Sokolska stworzyła duszną powieść obyczajową, wobec której nie sposób przejść obojętnie.

× 1 | link |
@kasienkaj7
2024-06-21
8 /10
Przeczytane

Absorbująca lektura.

× 1 | link |
MO
@m.trzesala
2024-09-08
3 /10
Przeczytane
OL
@olga.puzio1
2024-08-22
3 /10
@Ewa_3
2024-07-26
5 /10
Przeczytane
@maria
2024-07-25
7 /10
Przeczytane groza/ horror eBooki ➡️Rok_2024 ➡️TOP_24
@anna117
2024-07-03
7 /10
Przeczytane
@violettabocian
2024-06-25
7 /10
@gala26
2024-06-10
8 /10
Przeczytane 2024 Obyczajowe Od wydawnictw/autorów/wygrane w konkursie Wyzwanie 2024 Literatura piękna Klub recenzenta Czerwiec 2024
@tatiaszaaleksiej
2024-06-10
8 /10
Przeczytane
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Wzru­szył ramie­niem, bo wzru­szyć dwoma to by­ło­by zbyt wiele, to mo­gło­by ozna­czać przy­zna­nie się do winy, a on prze­ciw­nie, strzą­snął z sie­bie wy­rzu­ty sumie­nia i wdarł się głę­biej w kory­tarz i tak skrzyw­dzo­nego już domostwa.
Borys wycho­wany był na kon­flik­cie. We­dług niego kon­flikt był siłą ży­cio­wą, która pozwa­lała na budo­wa­nie swo­jej toż­sa­mo­ści w kontrze do in­nych, a na­stęp­nie łącze­nia się w grupy, tylko po to, by efek­tyw­niej wza­jem­nie się zwal­czać. Wi­dział w tym imma­nent­ny ele­ment ludz­kiej na­tu­ry, nad któ­rym w żaden spo­sób nie dało się zapa­no­wać; spór był nie­unik­niony.
Dodaj cytat