“Siostra Amerylis wyjaśniła jej spokojnie, że idą teraz do klasztoru, gdzie Effi będzie bezpieczna. Że tam wreszcie odzyska spokój. Wcale nie musi wierzyć w Boga. Wystarczy w zupełności, że Bóg wierzy w nią.”
“– Płakałeś?
– Nie.
– Może płakłeś w środku? No, wiesz, nie oczami, tylko sercem?
– Chodzi ci o to, że płakało moje serce?
– Jeśli to możliwe, to tak?
– To dlaczego moje oczy miałyby być jakieś inne?
– Bo się wstydzą. W końcu płakanie to ich działka.”
“– Czasami – powiedział i spojrzał ze smutkiem na Schaschę – sama książka nie wystarczy. Niektórych ran papier nie zasklepi.”
“Każda książka ma serce, które zaczyna pulsować, kiedy się ją czyta, bo wówczas łączą się z nim także nasze serca.”
“Rozumiał ludzi, którzy zbierają książki, tak jak inni znaczki pocztowe. Którzy chętnie przesuwają wzrokiem po ich grzbietach, bo w książkach mieszkają inni ludzie, z którymi czują pewną więź – a to dlatego, że dzielą te same losy. Albo chętnie by je dzielili. Którzy otaczają się książkami, jakby były ich dobrymi przyjaciółmi, z którymi wynajmują wspólne mieszkanie.”