Opinia na temat książki Sprawa Niny Frank

@Lubczyk @Lubczyk · 2023-11-25 22:38:47
Przeczytane (M) Pierwsza z serii na zajawkę (S) ach (T) Sensacja, thriller UPO2 (K) KRESY - zbieram dla Polaków ze Wschodu (M) Do wyzwań (V) (O) wiele hałasu o nic (Z) 2023 (W) Ach (W) Wymiana - uwolnione
Zaczęta lat temu X i porzucona. Leżała i czekała, i nie było w niej nic motywującego do przeczytania.
Gdyby nie kanapowe wyzwanie, pewnie jeszcze trochę przeleżałaby na stosie albo bez otwarcia wyfrunęła w świat.
Ale się zaparłam.
Mój prywatny wewnętrzny masochista czuje się teraz zadowolony. Dawno nie czytałam nic tak pozbawionego treści a zawartego na stronach 411 i 1/2. Miał być kryminał - było go tak z 10%. Resztę stanowi mieszanina treści na temat seksu (słabo opisanego), biografii trupa / pamiętnika trupa / ludzkiej fascynacji osobą trupa, biografii pana profilera i jego sytuacji życiowej, jakichś czaromarów runicznych i wizji, oraz przerysowanie przaśnych opisów nadbużańskiej społeczności.
Miałam wrażenie, że dostałam do redakcji jakąś magisterkę pośledniej jakości, gdzie autor jest zafascynowany samym faktem, że jest autorem i wrzuca do tekstu wszystkie swoje bieżące odkrycia. Profilowanie? Ekstra! Seks? Jeszcze bardziej xxxtra! Kurde, jeszcze te runy mnie kręcą! A teraz pomieszajmy wszystko w wiadrze.
Wyszło słabo.
Główna bohaterka, czyli trup, niby pokazana z wielu stron, ale... płyciutko. Przynajmniej opisy jej wyczynów budzą niechęć taką, że z większym zapałem szukamy mordercy. Gdyby nie zajawił się tak obleśnie we wstępie, należałoby go uściskać.
Bohater pod-główny, czyli nasz profiler. Gdybym na okładce nie przeczytała, że on utalentowany, to bym nie wiedziała. Ot, jakiś taki naburmuszony z lekka glina, z obowiązkowymi problemami rodzinnymi, co to wrócił ze Stanów ze szkolenia i ponoć wszystko potrafi. W książce tych śladów potrafienia nie wyhaczyłam. Pewnie bym chłopa polubiła, bo mam do takich słabość, ale nie miałam szansy go poznać...
Komendant posterunku, jedyna budząca mą sympatię postać. Choć autorka na siłę robi z niego tępego glinę z zaścianka.
Sporo dodatkowych postaci, ni z gruszki, ni z pietruszki. Wkręcane im motywy zbrodni tak na siłę, że człowiek nawet nie czyta do końca scen, tylko szuka dalej. Napięcie, niczym w rozładowanej baterii w czołgu mojego synka.
A już mistrzostwem kosmosu jest cały pseudowątek pseudoduchowy, jakieś znaki runiczne, wizje, energie i wizyta u wróżów. Obśmiałam się setnie z tej sceny, bo znam osobiście astropsychologa sztuk jeden i mógłby śmiało zagrać w filmie wróża (o ile ktoś miałby odwagę to wiekopomne dzieło zekranizować). Całkowita odklejka od rzeczywistości.
No i samo rozwiązanie sprawy. Ech. Ale że jak?
A po rozwiązaniu jeszcze dwa rozdziały wynurzeń, które już totalnie zostały wklejone z innej bajki.
Ach, i jeszcze gramatyka. Jakoś nie styka. Czy ja źle patrzę, czy nie umiem dostrzec i docenić jakichś zabiegów stylistycznych? Siłą powstrzymywałam się od nanoszenia poprawek.

Dla odtrutki sobie odkopię jakiś tom o Bergmanie.




Ocena:
Data przeczytania: 2023-11-25
× 4 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Sprawa Niny Frank
10 wydań
Sprawa Niny Frank
Katarzyna Bonda
6.9/10
Cykl: Hubert Meyer psycholog śledczy, tom 1

Pierwsza na polskim rynku powieść kryminalna, której bohaterem jest tzw. profiler, czyli psycholog wykonujący portrety psychologiczne nieznanych sprawców. Akcja powieści rozgrywa się w dwóch światach:...

Komentarze

Pozostałe opinie

Chyba nie lubię kryminałów które na siłę próbują z siebie robić hollywoodzkie show, a ta historia jest właśnie tego typu tworem. I najgorzej, że w nic co się tam dzieje, ja zwyczajnie nie wierzę. Eks...

Uwielbiam Katarzynę Bonda. Sprawa Niny Frank w mojej opinii genialna natomiast najbardziej ze wszystkich tomów z Hubertem Meyerem podobała mi się część druga ;)

@maja.ludziarczyk@maja.ludziarczyk

Mam mieszane uczucia co do tej książki. Niby wszystko się zgadza, jest brutalne morderstwo, szereg podejrzanych, a każdy z nich ma stuprocentowy motyw. Mamy też zderzenie wielkiego świata z zapomnian...

MA
@malinowka

Moja druga książka Katarzyny Bondy i ciągle podchodzę z rezerwą do jej twórczości. Niby książka ciekawa, ale czegoś mi w niej brakowało. O tyle o ile rozdziały z Meyerem bardzo mi się podobało, to ro...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl