"Jestem zmęczony... Zmęczony setkami, o ile nie tysiącami książek biznesowych, które są jedynie tytułami i nie zawierają treści. Większość z tych książek należałoby skondensować do jednej lub dwóch stron wartościowej treści. Pozostałych powinno się używać do podcierania tyłka.
Nie umiem Wam nawet powiedzieć, jak wiele książek zaczynałem analizować, aby po kilku minutach zmuszać się do ich dalszego czytania, a ostatecznie dać za wygraną. Od deski do deski przeczytać warto jedynie kilka wybranych książek biznesowych.
"Start-up bez pieniędzy" ma być z założenia publikacją inną i o wiele lepszą niż tradycyjne książki biznesowe oraz przestarzałe akademickie nauki - od pierwszego, do ostatniego słowa. Nie znajdziecie tu nieaktualnych koncepcji ani "zoptymalizowanej metodyki przedsiębiorczego działania". Mój tekst przychodzi wprost "z okopów". Cały wysiłek, doświadczenie i wszystkie swoje zasoby włożyłem w to, aby "Start-up bez pieniędzy" stał się jedną z najlepszych książek. Zdecydujcie sami, czy nią jest.
Ta książka ma sprowadzić Was na ziemię, pomóc w przegnaniu sceptyków i dać Wam kopniaka w tyłek tak, byście się ruszyli i zaczęli działać. Im mniej posiadasz czegoś, co jest Ci niezbędne, tym ważniejsze się to dla Ciebie staje i tym mądrzej z tego korzystasz. Prawda ta dotyczy wszystkiego - miłości, jedzenia, pieniędzy, a nawet (lub zwłaszcza) papieru toaletowego".