Stulecie chirurgów

Jürgen Thorwald
9.0 /10
Ocena 9.0 na 10 możliwych
Na podstawie 46 ocen kanapowiczów
Stulecie chirurgów
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
9.0 /10
Ocena 9.0 na 10 możliwych
Na podstawie 46 ocen kanapowiczów

Opis

„[...] Książka brutalnie pokazuje, jakim macaniem w ciemności była chirurgia jeszcze w XIX wieku. Narzędzia, z którymi ma do czynienia narrator, ów żądny wiedzy chirurg z nowego świata, to nóż rzeźnicki, piła, żelazo. Opowiada, jak prowincjonalny lekarz z Kentucky, który ulega błaganiom umierającej pacjentki, wycina jej na żywo ogromną torbiel. Dzielna kobieta wyje psalmy, pod oknem gromadzi się tłum, który grozi »mordercy« pętlą. Pacjentka przeżywa zabieg, co pozwala także przeżyć chirurgowi. Lekarz ten jednak wkrótce umiera, bo nie znalazł się podobny do niego ryzykant, który wyciąłby mu wyrostek. [...] Autor opisuje eksperymenty z narkozą. Jeden z jej pionierów, który wykorzystuje do znieczulania gaz rozweselający, nie wytrzymuje kpin środowiska, popełnia samobójstwo. Opowieść kończy się spotkaniem z Louisem Rehnem, chirurgiem z Frankfurtu. W 1896 r. zszywa on serce zranionego chłopca, chociaż znakomitości wiedeńskie oświadczyły niedawno, że chirurg, który by kiedyś tego próbował, »na zawsze straci szacunek kolegów«. Rehn z lękiem odsłania ów święty organ i widzi, że nie reaguje on gniewem”. - Małgorzata Szejnert, „Gazeta Wyborcza”  
Tytuł oryginalny: Das Jahrhundert der Chirurgen
Data wydania: 2019-03-25
ISBN: 978-83-240-5843-3, 9788324058433
Wydawnictwo: Znak
Cykl: Stulecie chirurgów, tom 1
Kategoria: Literatura faktu
Stron: 560
dodana przez: Mirko
Mamy 6 innych wydań tej książki

Autor

Jürgen Thorwald Jürgen Thorwald
Urodzony 28 października 1915 roku w Niemczech (Solingen)
Niemiecki pisarz, dziennikarz i historyk, któremu sławę przyniosły w szczególności książki traktujące o historii medycyny. Również jego dzieła dotyczące medycyny sądowej oraz czasów II wojny światowej cieszą się dużym uznaniem i popularnością wśród ...

Pozostałe książki:

Stulecie chirurgów Stulecie detektywów Ginekolodzy Triumf chirurgów Krew królów. Dramatyczne dzieje hemofilii Kruchy dom duszy Dawna medycyna Pacjenci Godzina detektywów Męska plaga. Seks, pożądanie i kłopoty z prostatą Iluzja Żołnierze radzieccy w armii Hitlera Wielka ucieczka
Wszystkie książki Jürgen Thorwald

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Stulecie chirurgów

1.10.2023

"Stulecie chirurgów to klasyka gatunku i opus magnum Jürgena Thorwalda. Książka ta to swoisty wzorzec, do którego porównywane są publikacje innych pisarzy przybliżające czytelnikom historie medycyny. To opowieść o odwadze i determinacji lekarzy, którzy zmienili oblicze medycyny, nie bojąc się przeciwstawić wszystkim tym, którzy wierzyli iż ból, wy... Recenzja książki Stulecie chirurgów

@Jezynka@Jezynka × 11

Stulecie chirurgów

14.07.2011

Wchodzisz do sterylnego gabinetu gdzie wita Cię lekarz. Pokój jest biały, podobnie jak fartuch siedzącego za biurkiem mężczyzny. Nie zawsze jest on uśmiechnięty od ucha do ucha, ba! często nawet patrzy na Ciebie spode łba i warczy gdy próbujesz powiedzieć coś o swojej chorobie. Tak, wizyty u lekarzy jak wiadomo to nic miłego. Stanie w kolejkach, cz... Recenzja książki Stulecie chirurgów

@Stayrude@Stayrude × 1

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@u2003
2023-01-28
10 /10
Przeczytane

"Stulecie chirurgów" jest książką okołomedyczną, traktuje o gałęzi medycyny - chirurgii, a raczej o jej historii. Mimo, że chirurgiem zostać nie chcę i nieszczególnie pasjonuje mnie ta dziedzina, to książka niezwykle mi się podobała. Pokazuje ona jak trudny był postęp chirurgii - nie wystarczało odkrycie czegoś nowego, trzeba było jeszcze przekonać do tego innych specjalistów, co nie zawsze było łatwe. W tej książce przeczytacie o początkach narkozy i aseptyki, bez których chirurgia stałaby w miejscu. Poznacie wiele przesądów, które towarzyszyły ludziom - nie wolno było rozcinać jamy brzusznej, ani dotykać serca, bez czego wiele operacji nie mogło zostać wykonanych. Zobaczycie jak kruche było (i jest) ludzkie życie, jak łatwo było o śmierć, od której obecnie ratuje nas chirurgia, często w rutynowych operacjach.
"Stulecie chirurgów" czyta się zarówno jak reportaż, jak i powieść. Czasem autor zasypuje czytelnika datami, miejscami, nazwiskami by przejść do ciekawszej, medycznej części. Czasem śledzimy przypadek danego człowieka, między innymi żony narratora, i widzimy wiele emocji jakie towarzyszą chorobie. Widzimy pogoń za postępem chirurgii w celu uratowania bliskiej osoby. Rozdział "Zuzanna" zdecydowanie wywołał we mnie najwięcej emocji, był bardzo wzruszający.
Z perspektywy osoby, która obecnie spędza sporo czasu na nauce anatomii, mogę powiedzieć, że fajnie widzieć, że ta wiedza ma rzeczywiste zastosowanie. Moja radość kiedy wiedziałam co to linea a...

× 7 | Komentarze (2) | link |
@bea-ta
@bea-ta
2019-11-16
9 /10
Przeczytane Biblioteka domowa przeczytane 2017

Przełomowe odkrycia dziewiętnastowiecznej medycyny przedstawione w zbeletryzowanej opowieści opartej na wspomnieniach H. Hartmanna, dziadka autora.

Niesamowita książka. Czytałam ją z zapartym tchem. Takiego napięcia i uczucia grozy nie wywoływał u mnie żaden thriller. Takich wzruszeń i ściśnięć za gardło wywołanych historią o chorobie Zuzanny, może pozazdrościć Thorwaldowi niejeden autor opowieści miłosnych.

Opisy amputacji języka czy usunięcia kamieni pęcherzowych niemalże doprowadziły mnie do omdlenia i przypomniały powody moich mocnych postanowień poczynionych w dość wczesnym dzieciństwie, by zrobić wszystko, żeby nigdy w życiu nie musieć wykonywać zawodu związanego z „krojeniem” ludzi:) Zdumienie ogarnęło mnie po uświadomieniu, że to, co dziś uważamy za oczywiste podczas każdego zabiegu chirurgicznego, jeszcze tak niedawno, bo zaledwie 100 lat przed moim urodzeniem, było poza zasięgiem większości lekarzy. I pacjentów. Operowano ludzi bez narkozy, antyseptyki, aseptyki, wśród wycia pacjentów, przy udziale publiczności, mając do dyspozycji nóż i piłę… Niemalże czując smród pacjentów i szpitalnych pomieszczeń, słysząc ryk operowanych i widząc brud lekarskich rąk, narzędzi i ubrań, rodziło się we mnie uczucie wdzięczności i podziwu dla tych, którym ból i ogromna śmiertelność wśród operowanych, spędzały sen z powiek i doprowadziły do odkryć, które zmieniły oblicze medycyny.

Niesamowicie sugestywnie opisane przypadki ówczesnych operacji chirurgicznych...

× 4 | link |
@agulkag
2022-12-28
Przeczytane

Każdy postęp czy to w dziedzinie nauki czy medycyny wymaga olbrzymiego poświecenia zarówno ze strony naukowców czy lekarzy, jak i pacjentow. Oni to bowiem musza zgodzić na wzięcie udziału w eksperymencie, którego skutki nie są do końca określone. Ale tylko w taki sposób może dokonywać się postęp.
I właśnie o takich momentami bardzo okrutnych eksperymentach medycznych XIX wieku opowiada ta właśnie książka. Autor pozbierał najbardziej spektakularne sytuacje, gdzie klarowało się dopiero to, co obecnie jest powszechnie używane, jak choćby zwykła narkoza.
Podczas odsłuchiwania audiobooka niejednokrotnie dreszcz przeszedł mi po plecach. Opisywane zabiegi charakteryzowały się ogromnym bólem, a dosadność opisu sprawiała wrażenie bycia na stole operacyjnym właśnie jako pacjent. Niesamowicie krętymi ścieżkami przebiegał postęp w tych czasach. Powszechne posądzanie o czary, grożenie ostracyzmem, to chleb powszedni pionierów medycyny.
Choć w ksiązce jest mnóstwo scen mrozących krew w zyłach, to bardzo warto po nią sięgnąć, choćby po to aby docenic to, co teraz jest powszednie i zupełnie normalne.

× 4 | link |
@denudatio_pulpae
2019-11-23
10 /10
Przeczytane Medycyna - nie podręczniki Mam w domu 📚

W czasach popularności analgezji i anestezji, kiedy pacjent wchodząc do gabinetu stomatologicznego zamiast "dzień dobry" mówi "poproszę znieczulenie", a przed pobraniem krwi przykleja sobie plasterek znieczulający, niewyobrażalne wydaje się wyrywanie zębów czy wykonywanie operacji na tzw. żywca. A jednak początki chirurgii i stomatologii pełne są wrzasków i cierpień ludzi, których do jednego i drugiego konowała sprowadzała tylko ostateczność.

Ból to jednak nie wszystko. Zasady aseptyki i antyseptyki również nie są stosowane od zawsze, co nam współcześnie wydaje się nie do pomyślenia. Czyste ręce i narzędzia w pewnym okresie dziejów medycyny, uważano za upierdliwy wymysł szaleńca. Prosto z prosektorium, gdzie przeprowadzano sekcje, hordy studentów kierowały się do sal chorych niosąc tylko śmierć.

Nie myślcie, że nie wiemy, co się o nas mówi, na przykład, że zakładamy maseczki tylko po to, żeby nie oblizywać narzędzi z krwi :P Cieszcie się, że nie żyjecie w czasach, kiedy chirurg podwiązując naczynie trzymał skalpel w zębach, żeby mieć obie ręce wolne. O wycieraniu tegoż narzędzia w zakrwawiony, ewentualnie pokryty innymi wydzielinami fartuch i zakładaniu materiałów opatrunkowych prosto z podłogi na ranę nie wspominając. W końcu to były czasy, w których uważano gorączkę pooperacyjną za normę, a otwarcie otrzewnej za wyrok śmierci.

"Stulecie chirurgów" przybliży Wam bardzo dokładnie rzeźnickie początki tej specjalności, nie polecam jednak książki osobo...

× 3 | link |
AG
@Castiel
2012-04-23
8 /10
Przeczytane Médecine

"Stulecie chirurgów" to skondensowana historia XIX-wiecznej chirurgii. Czytając ją, widzimy jak wielki postęp uczyniła ta gałąź medycyny przez niecałe dwieście lat. Wystarczy chociażby porównać rekonstrukcje nosów wykonywane już od XV wieku (jeśli nie wcześniej) i dzisiejsze cuda chirurgii plastycznej. To naprawdę robi piorunujący efekt na czytelniku, zwłaszcza te bardzo sugestywne opisy operacji. Mimo że są to ciekawe historie, zapiski Henry'ego Hartmanna czyta się dość ciężko, ze względu na liczne dygresje oraz typowy dla tego gatunku brak chronologii. Pomimo wszelkich trudności, warto jest jednak przeczytać tę pozycję, nawet jeśli nie ma się żadnej wiedzy z dziedziny medycyny.

× 2 | link |
EK
@EwaK.
2022-05-23
9 /10
Przeczytane

Nie trzeba lubić historii i interesować się medycyną, by lektura „Stulecia chirurgów” sprawiła mnóstwo frajdy. Literatura faktu w fabularnej odsłonie, a przy okazji czyta się momentami jak literaturę sensacyjną, przygodową, jest i wątek romansowy. Czytaniu towarzyszy niedowierzanie, współczucie i ulga, że żyjemy w dzisiejszych czasach, choć często się przecież skarżymy na służbę zdrowia.
„Stulecie …” to opowieść o mrocznych dla pacjentów i lekarzy czasach, o rozwoju medycyny i wyboistej drodze ku powstaniu nowoczesnej chirurgii. Jeszcze 150 lat temu chirurga nie uważano za lekarza, lecz za rzemieślnika (rzeźnika), który potrafi usunąć lub obciąć to i owo. Dziś usunięcie wyrostka, czy cesarskie cięcie to prosta sprawa. W XIX wieku pacjenta mogła zabić niekompetencja lekarza (który skąd miał niby wiedzieć co choremu w brzuchu piszczy?) lub infekcja pooperacyjna. Operacje przebiegały błyskawicznie, by pacjent nie umarł z bólu, czy wykrwawienia. Szpital kojarzył się z brudem, smrodem, śmiercią i wrzaskami operowanych pacjentów. Do wyboru mieli - operację na żywo lub śmierć, choć i tak mało kto wychodził żywy ze szpitala.
Na szczęście dla nas ktoś wymyślił znieczulenie, inny narzędzia operacyjne, jeszcze ktoś, że trzeba przestrzegać higieny, a ręce chirurga i sale operacyjne muszą być sterylnie czyste. Powstała narkoza, aseptyka i pierwsze podręczniki anatomiczne dla lekarzy. Operację każdego narządu kiedyś ktoś musiał wykonać po raz pierwszy.
I to właśnie o tych ...

× 1 | Komentarze (1) | link |
@zooba
@zooba
2019-11-27
10 /10
Przeczytane 2018 Audiobooki Popularnonaukowe

Rok 2010: Rewelacja, czyta się jak powieść sensacyjną.

Dodane po latach (mniej więcej 2016):
Niesamowite jest, że tyle lat po lekturze, książka we mnie siedzi. Pierwszy rozdział o torbieli w jamie brzusznej czytałam z wypiekami na twarzy. Rozdział o cewnikowaniu i kamieniach nerkowych z przerażeniem w oczach.
Ach, co to była za lektura! Miodzio!

Dodane teraz po odsłuchaniu audiobooka:
Moja miłość do Jurgena Thorwalda wyznana w innej opinii nie mija. Miałam możliwość posłuchania "Stulecia chirurgów" czytanego przez Grzegorza Przybyła, który rewelacyjnie oddał charakter książki i sprawił, że ponownie miałam przyjemność odkrywać karty historii chirurgii, która w XIX wieku wyszła z mroków średniowiecza (niemalże) prosto w czasy współczesne. Skok był niesamowity a fabularyzowana relacja Thorwalda porywająca.
Jestem pod wrażeniem kolejny raz :))

× 1 | link |
@Myszniczek
@Myszniczek
2009-07-16
10 /10
Przeczytane

Ciekawa książka - z jednej strony coś na kształt powieści z zarysowaną fabułą, z drugiej zaś zbiór opowieści o chirurgii - nie jako zimnej dziedzinie medycyny, ale jako trudnej sztuce wyborów, prowadzących do przełomowych odkryć lub porażek, przypłaconych ludzkim życiem. Dobra rzecz, warto przeczytać.

× 1 | link |
@milanka44
@milanka44
2011-02-13
10 /10
Przeczytane

Niezwykła, kazdego zafascynuje światem medycyny i pokaże wszystkie jej aspekty i tajemnice. Naprawdę warto siegnąć po tę pozycję ksiażkową

× 1 | link |
@Kurtho
2024-07-20
8 /10
Przeczytane
@ksiazkara
2024-02-22
8 /10
Przeczytane
@Jezynka
2023-10-01
8 /10
@Jjolka
@Jjolka
2022-07-24
7 /10
Przeczytane
@ainaz
2022-02-08
7 /10
Przeczytane
@yhera
@yhera
2022-01-05
8 /10
Przeczytane Faktami Audiobook
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

O nie! Książka Stulecie chirurgów. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat

Pozostałe książki z cyklu

Triumf chirurgów
Triumf chirurgów
Jürgen Thorwald
8.7/10
"Triumf chirurgów" to druga część historii chirurgii Jurgena Thorwalda, będąca kontynuacją i obszer...
© 2007 - 2024 nakanapie.pl