Świat się chwieje

W sumie książka okazała się być lekturą w sam raz pasującą do rocznicy odzyskania niepodległości, bo mądra, ważna i o Polsce. Zaczytywałam się tymi wywiadami przez kilka dni, żeby nie stracić ważnych myśli.
W rozmowach tych podsumowuje się tu dzisiejszą Polskę, czy raczej Polskę z 2015 roku w kontekście trzech wartości z Rewolucji Francuskiej: WOLNOŚCI, RÓWNOŚCI I BRATERSTWA. Wnioski są gorzkie, co skłania do myślenia. Ale, moim zdaniem, nie to jest w książce wartościowe, ale jej konkretność. Rozmówcy zostali tak przez autora dobrani, żeby rozmowa toczyła się na konkretne tematy, czy raczej bolączki Rzeplitej i z ludźmi, którzy na tych konkretnych tematach się znają. Jest więc rozmowa o OFE, o fundacjach, o miliarderach, o zarządach fabryk, o pożyczkach we frankach, o dotacjach z Unii i tak dalej. W sumie rozmowy narzekające znaleźć możemy tu i ówdzie, i to nie nowość. 'Narracją' krytykującą rzeczywistość posługiwały się już od czasów Samoobrony partie szukające elektoratu wśród wykluczonych, więc i to nie jest nowość. Mamy też programy w telewizji, szukające tematów o wykluczeniu i braku perspektyw. Ba, z życia znam te sprawy. Ale w tej książce mamy wiedzę ekspertów ale nie ogólną, ale na ich cząstkę, na której się znają. Mnie brakuje takiego profesjonalizmu w świecie, żeby mówić o tym, o czym się znamy, a nie o wszystkim.
Na mnie największe wrażenie zrobiły właśnie te konkretne artykuły: o OFE, o pożyczkach, o funduszach, rozmowy z Ochojską, Wellman i Janek Krz...