Wierzycie w magię świąt? W to, że w ten magiczny czas zdarzy się coś pięknego?
Może to nie jest temat na maj, ale... czasem i w maju pada śnieg ;) Świąteczna gorączka opowiada o bogatym biznesmanie Mikołaju Dębskim oraz o pięknej i uzdolnionej lekarce Sarze Zalewskiej.
Mikołaj znany playboy oraz najbardziej gorący kawaler w mieście jest także, jednym z największych filantropów. I na jednej z gal charytatywnych spotyka Sarę. Od początku widać między nimi iskry, czy Sara zostanie złapana w sidła? Czy mimo mrocznej przeszłości Mikołaj będzie wstanie dać się uratować, wyleczyć?
Klimat świąt jest tutaj drugorzędny, po prostu wszystko dzieje się w okresie świątecznym. Mamy tutaj oczywiście, trochę dramatu, erotyki i romansu. Z jednej strony kibicujemy parze, a z drugiej trochę nas ich związek męczy.
Czytało mi się to lekko, szybko (bo chyba w mniej niż 5h przeczytałam), jednak historia mnie nie powaliła. Idealna komedia romatyczna na święta.
Uwierały mnie zbiegi okoliczności spotkań naszych bohaterów. Każdy mieszkaniec Warszawy wie, że żeby spotkać kogoś znajomego to trzeba niebywałego przypadku, bardzo rzadko mamy możliwość spotkania kogoś kto mieszka blisko nas, a co mówić jak jedna osoba mieszka w mieście, a druga poza. Dodatkowo, mam wrażenie że autorka też nie miała wyobrażenia by o tym pisać.
Może się czepiam, ale... nie lubię naciągania, a tutaj było tego bardzo wiele.