Cytaty z książki "Szczurzy szlak"

Dodaj nowy cytat
Patrzył w kierunku otwartych drzwi zakrystii, gdy poczuł dotknięcie na ramieniu. Odwrócił się gwałtownie. Siedział za nim mniej więcej pięćdziesięcioletni mężczyzna w marynarce, białej koszuli i granatowym krawacie; więcej niż staranny, niemal wyjściowy strój.
Od początku miejsce spotkania wydawało mu się dziwne, ale liczył, że w kaplicy mają się tylko poznać, a później pójdą porozmawiać w pobliskim parku lub w którejś z wolsztyńskich restauracji.
Chciałem go, całą naszą rodzinę, oczyścić z podejrzeń. Wie pan, człowiek chce być dumny ze swoich przodków. W takich małych społecznościach, gdzie wszyscy się znają, wszyscy wszystko o sobie wiedzą, jest to szczególnie ważne.
Dziennikarz sięgnął do kieszeni skórzanej kurtki i wyciągnął paczkę marlboro. W ostatnim czasie udało mu się ograniczyć liczbę wypalanych papierosów, ale w chwilach takich jak ta nie potrafił się powstrzymać. Był przekonany, że nikotyna pozwala mu się lepiej skoncentrować.
Wbrew temu, co mówi dzisiejsza władza, i wbrew temu, co zawsze lubiliśmy o sobie myśleć, nie wszyscy Polacy byli wtedy w konspiracji. Ogromna większość po prostu starała się przeżyć w skrajnie trudnych warunkach. Niedawno czytałem, że w działalność konspiracyjną podczas drugiej wojny światowej był zaangażowany zaledwie jeden procent Polaków. Niezbyt to imponujące.
Żona nieustannie robi tutaj porządek, przez co niczego nie mogę znaleźć. Właśnie wczoraj, gdy powiedziałem jej o pańskiej wizycie, ułożyła książki.
Z opowieści kolejarza wynikało, że Bolesław sprzedawał podrobione przez siebie dokumenty, przede wszystkim kartki na żywność, które były wówczas najbardziej pożądanym towarem.
Podzielność uwagi jest zaletą - usłyszał jedną z mądrości Wiesława i natychmiast odpowiedział, że bywa też wadą.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl