Opinia na temat książki Ten się śmieje, kto ma zęby

@ale.babka @ale.babka · 2022-11-30 12:37:36
Przeczytane
AleBohaterka!

Wera (fryzjerka), partnerka Karola (dżokej), którego już nie ma. Odszedł i nawet butów sobie na śmierć nie naszykował.
Ale po co miał to robić, skoro miał taką Werę, kobietę z krwi i kości.

Buty są tu cichym bohaterem. I jeszcze droga, którą przemierza główna bohaterka, aby zdobyć dla dżokeja najlepsze buty. Jakoś te buty, podobnie jak w Empuzjonie Olgi Tokarczuk wybrzmiewają. Kto by pomyślał, że po butach tak dobrze można opisać charakter człowieka.

Zyta Rudzka umie ubrać swoje bohaterki w ciekawy zestaw cech. Ja czytając rozkładam ją jak cebulę, doszukując się co tam w niej siedzi w środku.

Zazdroszczę autorce takich spotkań, z takimi ludźmi, którzy dają jej impuls do napisania książki gruboskórnej z jednej strony a z drugiej delikatnej, ale do tego trzeba się właśnie dokopać.

Więcej w recenzji, gdzie swoje miejsce znajdzie też Karol. Znałam kiedyś jednego dżokeja, więc łatwo mi było polubić tę postać.

Słowo jeszcze o okładce – świetna! To już druga po Szczelinami, która mnie zaskoczyła swoją innością w tym roku. No może o krok za nią…Za to tytuł najlepszy póki co.


PS Na spotkanie z książką pojechałam uczesana i nawet sobie czerwonego kwiatka we włosy wpięłam. To dla Wery. Pewnie jak mnie mierzyła wzrokiem, na bank skwitowała…”ta…wystroiła się jak wariatka co ma w głowie kwiatka” a może „no…jedna uczesana wśród reszty z angielskim nieładem!”. Przyjmijmy, że to drugie…
Ocena:
Data przeczytania: 2022-11-20
× 9 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Ten się śmieje, kto ma zęby
Ten się śmieje, kto ma zęby
Zyta Rudzka
6.5/10
Seria: ...archipelagi...

Nowa książka wielokrotnie nagradzanej autorki, laureatki m.in. Nagrody Literackiej Gdynia i Nagrody Literackiej m.st. Warszawy. W zachwycającej niekonwencjonalną formą powieści „Ten się śmieje, kt...

Komentarze

Pozostałe opinie

Wera właśnie straciła męża, Dżokeja, i musi zorganizować jego pogrzeb. Nie jest to prosta sprawa, bo Wera nie jest osobą majętną, a i Dżokej nie pomyślał wcześniej o przygotowaniu rzeczy na swoją ost...

Ten się śmieje, kto czyta Zytę Rudzką. I ten płacze czasami. A bo to było tak: Wera Dżokeja pochować musi. Nie duży on, niewyrośnięty, ale w gębie i w leżeniu trupem dobry. To chodzi Wera wokół tej ś...

To książka bardzo niewygodna, uwiera,jak przyciasny but. Prosta, czasami wręcz prostacka, bo taka właśnie jest jej główna bohaterka Wera. Wera. Zakład fryzjerski męski i Karol dżokej. Wera, twarda b...

Od roboty nie odwracała się nigdy - "Wera. Zakład fryzjerski męski" - podcinała, goliła kłaki i zamiatała, na obecność panów nigdy nie narzekała. Wszystkich pod siebie zgarniała, choć wycieruchem nie...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl