Opinia na temat książki Teoria opanowywania trwogi

@Matka_z_ksiazka @Matka_z_ksiazka · 2019-08-21 18:37:18
Borys - 40-letni mężczyzna, zmęczony życiem, humanista bez perspektyw, zatrudniony w portalu plotkarskim którego właścicielem jest jego stary znajomy. Nie pasuje do otoczenia, do współpracowników, do czasów w których przyszło mu żyć. Zbyt staroświecki dla młodych i zbyt nowoczesny dla starych. Typ użalającej się nad sobą pierdoły, w dodatku zakochany od lat w niedostępnej dla niego i nie zainteresowanej nim kobiecie - Anecie - Niecie. Spotyka ją niby przypadkowo i jedzie z nią na pogrzeb jej ojca.

Ciężko mi było przebrnąć przez większą część tej książki. Czytałam i myślałam sobie że mam do czynienia z połączeniem „Wojny polsko-ruskiej” z „Ferdydurke”, czyli z lekturami, które choć modne i popularne to nigdy ich istoty nie zrozumiałam. Tak jest też w tym przypadku. Możliwe że po prostu tej lektury nie zrozumiałam przede wszystkim dlatego że bohater jest mi zupełnie obcy. Oczekiwałam lektury dotyczącej problemów mi bardziej znanych, problemów egzystencji ale na innym poziomie a otrzymałam obraz człowieka z którym na codzień nie chciałabym mieć zbyt wiele do czynienia bo nie przepadam za ludźmi którzy użalają się nad sobą a jednocześnie nad sobą nie pracują, nie starają się rozwijać i nie mają autorefleksji że sami robią coś nie tak. A właśnie taki jest Borys - potrafi krytykować wszystko o wszystkich, ocenić innych i obwiniać za swoje porażki, ale w zasadzie niewiele sam z tym robi. Miał to być chyba nowy „Dzień świra”, ale autorowi nie do końca wyszło. Co prawda są tutaj dobre fragmenty pokazujące prześmiewczy obraz naszej codzienności, krytykujące konsumpcjonizm, globalizm, kulturę popularną, kapitalizm, ekologię - właściwie wszystko. A z drugiej strony tekst jest naszpikowany tak bardzo modnymi frazesami zaczerpniętymi z internetu, memów a nawet korpo języka że czytało mi się go trudno, a nawet miałam wrażenie że książka jest tym tak przesycona że aż groteskowa i mało wiarygodna.

Przyznaję że moja ocena tej książki nie jest wysoka, ale jest to z pewnością książka którą każdy musi sam spróbować przeczytać - może ktoś znajdzie w niej więcej siebie, więcej świata który go otacza i lepiej ją zrozumie.
Ocena:
× 1 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Teoria opanowywania trwogi
Teoria opanowywania trwogi
Tomasz Organek
5.8/10

Borys ma 39 lat i od dawna tkwi w poczuciu bezsensu i stagnacji. Właśnie stracił pracę, na której nigdy mu nie zależało. Zupełnie przypadkiem spotyka Anetę – swoją największą, nigdy nie spełnioną mi...

Komentarze

Pozostałe opinie

Tak naprawdę nie wiem, co sądzić o tej książce. Nie jest ani bardzo dobra ani zła, raczej można powiedzieć, że specyficzna. Akcja książki rozgrywa się na przełomie kilku dni przez które prowadzi nas ...

AG
@agagora10

Im więcej negatywnych opinii na temat tej książki czytałam, tym bardziej chciałam sama się przekonać, jak to naprawdę z nią jest. Lektura trwała dość długo, bo trafiła w nie najlepszy mój czas – ale k...

Po dość spektakularnym zwolnieniu z pracy, Borys przypadkowo spotyka swoją byłą dziewczynę, Anetę. Minęło już wiele lat, odkąd ostatnio się widzieli, ale coś, jakby wspomnienie dawnej relacji, sprawia...

@Aivalar@Aivalar

Nie móc czy nie chcieć oto jest pytanie. „Nic nie znaczy niczego, a wszystko może być wszystkim. Wszystko jest polityką, a polityka jest wszystkim. Wszystko zabiliśmy, o wszystko zginęliśmy i zwycza...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl