Opinia na temat książki Testamenty

TI
@TinyGirl · 2020-05-07 20:32:26
„Testamenty” to próba odpowiedzi na wszystkie niedopowiedzenia „Opowieści Podręcznej”. Ci co czytali wiedzą, że była ona ich pełna. Zostawiła czytelników z masą pytań bez odpowiedzi. Nie dowiadujemy się z niej, co było powodem ogromnych zmian społecznych, jakie opisuje nam Freda. Jak powstał Gilead czy jak upadł. Poznajemy po prostu tylko jej codzienność i urywki z przeszłości. „Testamenty” ukazują o wiele pełniejszy obraz stworzonego przez Atwood świata. Przede wszystkim poznajemy go z perspektywy trzech bohaterek: okrutnej Ciotki Lidii,- którą znamy już z pierwszej części i to właśnie jej narracja wydaje się najciekawsza i najbardziej zaskakująca,- wychowanej w Kanadzie Daisy oraz mieszkającej w Gileadzie Agnes. Ich relacje wzajemnie się uzupełniają oraz splatają. Dostarczają nam przy tym, o wiele więcej informacji na temat życia i zasad panujących w Gileadzie oraz przyczyn jego upadku. Zmiana narracji w tym wypadku ułatwia również odbiór historii. O ile sposób prowadzenia relacji w „Opowieść Podręcznej” mógł być dla niektórych nużący, w „Testamentach” mamy szybszą akcję, więcej zawirowań i właśnie ten pełniejszy obraz z odpowiedziami, na które czekaliśmy. Jednocześnie jednak historia ta traci przez to na swojej intymności i wyjątkowości. Nie jest już tak przejmująca, choć Gilead w tej części wydaje się jeszcze straszniejszy i bardziej okrutny. Choć może to akurat wina mężczyzn, którzy choć pojawiają się tu rzadko, mają ogromny wpływ na życie kobiet i wydają się być jeszcze bardziej zepsuci i zdemoralizowani?
Na mnie lektura obu części wywarła podobne wrażenia i w pewnym sensie traktuję je nierozerwalnie. Jeśli jednak miałabym wybierać, to „Opowieść Podręcznej” była tą bardziej szokującą i przejmującą. Wywołała więcej emocji i przemyśleń.
Ocena:
× 1 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Testamenty
5 wydań
Testamenty
Margaret Atwood
7.6/10
Cykl: Opowieść podręcznej, tom 2

To historia opowiadająca zarazem o tym, co wydarzyło się przed, jak i po „Opowieści podręcznej”. Główna intryga przenosi nas 15 lat po zakończeniu pierwszej części, ale dowiadujemy się też, co sprawi...

Komentarze

Pozostałe opinie

A miało być tak pięknie… W Gileadzie nie dzieje się najlepiej, no kto by się spodziewał. Jak mogło do tego dojść? Czyżby genialny plan miał jednak jakieś wady? A może jednak dyktatura pomieszana z...

Nie da się w pełni przeżyć i zrozumieć „ Testamentów ” bez znajomości „ Opowieści podręcznej ”, nie da się też ich nie porównywać, choć to ścisła kontynuacja. W pierwszej części zostajemy wciągnięci ...

EK
@EwaK.

Długo ta książka stała u mnie na półce. Pamiętając „Opowieść podręcznej”, nie chciało mi się wracać do mrocznego, opresyjnego Gileadu. W końcu się przemogłam i okazało się, że jest to powieść o upadk...

"Jaki sens rzucać się pod walec parowy z powodu zasad moralnych i pozwalać, by cię zmiażdżył? Lepiej wtopić się w tłum, obłudnie chwalący, uniżony, nienawistny tłum. Lepiej ciskać kamienie, niż godzi...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl