Their Vicious Darling

„Trudno jest pragnąć, gdy nie wiesz, jaki kształt ma twoje pragnienie.”

Mrok mnie pochłania. Wybrał mnie, a ja nie potrafiłam mu się sprzeciwić. I gdy myślałam, że to już koniec, w mroku odnalazłam siebie.

. . . . . . .

To już ostatni tom o Piotrusiu Panie, ale czy na tym kończy się jego historia?

„Their Vicious Darling” to trzeci tom niegrzecznego retellingu baśni znanej większości z nas. To tutaj dochodzi do finałowej walki o Nibylandię.

Moim zdaniem ta część jest lepsza od poprzednich. Wszystko jest tu wyważone i przemyślane. Akcja powoli wprowadza nas w fikcyjny świat i stopniowo przyśpiesza, doprowadzając do finałowej sceny. Od tej książce nie mogłam się oderwać, nie znając zakończenia historii Winnie, która odnalazła siebie w magicznej krainie.
Dodatkowo myślę, że patrząc na zakończenie ostatniego tomu, możemy spodziewać się od autorki kolejnej części. Nie spodziewałam się takiego obrotu akcji, i to na ostatnich stronach tej opowieści.
. . . .
Cała seria przeznaczona tylko dla dorosłych czytelników/czytelniczek.

Podobnie jak w poprzednich tomach mamy tutaj do czynienia z literaturą dla dojrzałych czytelników co muszę zaznaczyć na wstępie.

Nikki St. Crowe również w tej części stawia na relacje między tytułową Darling a chłopcami z Nibylandii. Mi zdecydowanie taki zabieg nie przeszkadzał choć chętnie dowiedziałabym się więcej o samej Nibylandi i jej mieszkańcach. Jeżeli szukaliście dark romansu z fantastyką to nie mogliście trafić lepiej, a lektura na pewno sprawi że nie raz się zarumienicie! Z niecierpliwością czekam na kolejny tom gdyż autorka ponownie nie mogła się powstrzymać by nie zostawić nas z niewyjaśnioną kwestią.