🌈❓❓ Lubisz podróże? Co powiesz na Korę Południową?
- dla mnie to by była podróż marzeń.
,,Nad firmą Kurdyń SA zbierają się czarne chmury. Nieoczekiwane naruszenie warunków umowy przez południowokoreańskiego kontrahenta wymaga podjęcia zdecydowanych kroków. Na negocjacje do Seulu zostaje wysłana dyrektor zakupów, Jagna Kiedrowska, znana współpracownikom, jako „żelazna dama”.’’
Debiut literacki, ,,To, co niespodziewane’’ według mnie to bardzo udany debiut. Oczywiście jest trochę niedociągnięć, ale któż by się tam czepiał drobiazgów, gdy dostaje opowieść z tak oryginalnym pomysłem na treść.
Jest to książka, która zabrała mnie do świata romansu, autorka z wielką precyzją przybliżyła mi życie i kulturę mieszkańców Korei Południowej, jakże odmienną od naszej. Interesująca podróż, w trakcie, której spotkałam wiele ciekawych postaci literackich. Z łatwością zostałam wciągnięci w wir wydarzeń i razem z bohaterami poddałam się intrygującej przygodzie.
Duży plus, za brak zbędnych, rozległych opisów, które tylko odciągają uwagę czytelnika od akcji zawartej w treści i czynią historię nudną. Miałam okazję przyjrzeć się procesowi odnajdywania szczęścia i zrozumienia, że pewne sprawy nie należy odkładać na później, bo tego później, może nie być. Ciekawym wątkiem był ten związany z niebezpiecznymi grupami przestępczymi.
Tamara Samujło zabrała mnie w cudowną nostalgiczną podróż, która zmusza do przemyśleń, zastanowienia się, co tak naprawdę w życiu jest ważne.
„To, co niespodziewane” to książka o ogromnej sile miłości, która przezwycięży wszystko, o traumach z przeszłości, trudnych wyborach i determinacji. W drugiej połowie akcja pędzi na łeb, na szyję, by dotrzeć do niespodziewanego, jakże zaskakującego zakończenia. Z niecierpliwością czekam na kolejną część.