Opinia na temat książki Towarzyski poradnik dla panien bez posagu

Towarzyski poradnik dla panien bez posagu zainteresował mnie już jakiś czas temu, nie tylko pięknie wydana oprawą choć trudną do uchwycenia na zdjęciu ale i opisem.

Przyznam się że nie jestem fanką książek historycznych do czytania a jedynie oglądania, ale mam kilka wyjątków choćby uwielbianą Dumę i Uprzedzenie.

Ta książka to debiut, ale mimo tego czyta się ją bardzo szybko i przez całą fabułę nie raz się zaśmiejecie w głos. Główna bohaterka Kitty przede wszystkim nie jest naiwna, a twardo stąpa po ziemi. Momentami może się wydawać że jej motto to po trupach do celu jednak gdzieś pod fasadą przetrwania ukrywa się serce. Choć momentami ciężko je dostrzec.

Już dawno nie bawiłam się tak dobrze podczas czytania i ubolewam że książka nie jest ciut dłuższa lub nie dostajemy dodatkowego epilogu choć mam nadzieję na kontynuację. Wytrwali czytelnicy mogą dopatrzeć się maleńkich podobieństw do sióstr Bennett jednak to i tak nie przeszkadza w czytaniu.

Opisy krajobrazów, sukienek i dodatków a także adoratorów są świetnym dodatkiem do książki. Mimo to największą radość sprawia obserwowanie potyczek słownych między dwójką głównych bohaterów. Już dawno nie czytałam tak zażartej wymiany zdań z maleńkimi przytykami z obydwu stron.

Towarzyski poradnik to przede wszystkim lekka książka, pełna humoru i barwnych opisów. Nie zabraknie w niej kilku zwrotów akcji a po przeczytaniu na pewno odczujecie niedosyt. Cieszę się że mogłam ją przeczytać i Wam też polecam.

Czekam na kolejne książki autorki.