"Na talerzu leżą rurki. Krem ucieka z każdej dziurki...
- Gdy ten krem zjem na śniadanie, ile rurek pozostanie?
- Te od święta, te na co dzień, te na spacer po ogrodzie,
te- filcowe, kiedy łowię i te z dziurą na cholewie.
- To jest razem...Ile?
- Nie wiem..."
- Gdy ten krem zjem na śniadanie, ile rurek pozostanie?
- Te od święta, te na co dzień, te na spacer po ogrodzie,
te- filcowe, kiedy łowię i te z dziurą na cholewie.
- To jest razem...Ile?
- Nie wiem..."