[współpraca reklamowa] Wydawnictwo Wilga
„Tunele” to fantastyczna podróż po nieznanym nam, można powiedzieć zagubionym świecie. Wciąga od pierwszych stron nie tylko dziecko, ale również nas dorosłych. Chociaż książka już była kiedyś wydana, to ja miałam okazję ją dopiero teraz przeczytać. I nie żałuję, bo pozwoliła ona mi przenieść się do podziemnego świata. Mrocznego, nieprzewidywalnego, ale również intrygującego.
Doktor Burrows to kustosz w muzeum, który uwielbia wykonywać różne wykopaliska poza godzinami swojej pracy. Za pomocnika ma swojego syna Willa. Oboje pewnego dnia przebijają się w tunelu do porzuconej, starej stacji kolejowej. Stary peron nieużywany jest prawdopodobnie od 1895 roku. Znaleźli tam również różne plakaty, brudną filiżankę i inne przedmioty codziennego użytku, których dzisiaj już nikt nie używa.
Terry Watkins burzył swoją starą fabrykę. Podczas prac odkrył również coś bardzo dziwnego. Jego uwagę przykuło okienko, a to co zobaczył przez nie, sprawiło, że zaniepokoił się o swoją rodzinę.
Pewnego dnia na ulicy Doktor Burrows zderzył się z podejrzanym mężczyzną w czarnym kapeluszu. Tajemniczą postać otaczał podobny zapach jak w odkrytej niedawno części tunelu. Był to zapach stęchlizny. Kim była ta osoba i czy jest ich więcej?
Żona pana kustosza nie zawsze popiera jego pasję i dochodzi między nimi do sprzeczki. W rezultacie, której Pan Burrows zamyka się w piwnicy, z której jest wejście do tunelu. W tajemniczych okolicznościach nasz bohater znika. Aby odnaleźć ojca Wiill wraz z swoim kolegą Chesterem schodzą do podziemi.
Co się z ekscentrycznym ojcem stało? Czy został uwieziony w tunelu? Jakie przygody czekają młodych chłopaków? Przekonacie się sami.
„Tunele” to pierwszy tom sławnej serii dla młodych czytelników, który wciąga od pierwszych stron. Książkę czyta się szybko i przyjemnie pomimo, ze nie należy do cienkich. Dostarcza wielu emocji. Przede wszystkim wzbudza ciekawość o podziemnym świecie oraz napięcie, wywołane tym co możemy tam wraz z bohaterami spotkać. Książka jest na pewno rajem dla wyobraźni. To co bardzo podoba mi się w tej powieści to ciekawa fabuła i barwni bohaterowie. Nie tylko główni ale również drugoplanowe postacie są warte uwagi. Na przykład Rebeka, siostra Willa wnosi wiele do tej historii.
Komu polecam książkę? Przede wszystkim młodym czytelnikom, którzy wyrośli już z dziecięcych bajek i chcą poznać trochę bardziej mroczny i pełen niebezpieczeństw świat fantastyki. Książka jest napisana prostym językiem i na pewno przypadnie do gustu nie jednemu nastolatkowi.