Moje stanowcze nie dla wyciągania z szuflady pisarza rozmaitych zapisków: luźnych zdań, myśli, fragmentów większych całości, niewykorzystanych pomysłów oraz fragmentów publikowanych wcześniej tekstów i łączenia to w całość sugerującą historię pisarza przezeń spisaną. Nie podoba mi się takie „ulepienie” tych tekstów, razi mnie nieporządek, brak przemyślenia, niezamierzone zaprzeczenia bądź niespójne informacje. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że Fallaci nigdy nie wypuściłaby czegoś tak niedopracowanego do rąk czytelnika.