Name: Tysiąc jesieni Jacoba de Zoeta
Rating: 7.7 (10 reviews)
ISBN: 9788374803991

Tysiąc jesieni Jacoba de Zoeta

David Mitchell

7.7 /10

Ocena 7.7 na 10 możliwych
Na podstawie 10 ocen kanapowiczów

Lista autorów

Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie

7.7 /10

Ocena 7.7 na 10 możliwych
Na podstawie 10 ocen kanapowiczów

Opis

Wyobraź sobie imperium, które na półtora wieku odcięło się od świata. Nikt nie może go opuścić, obcokrajowcy nie są wpuszczani, ich religii zakazano, a ich poglądy są traktowane głęboko nieufnie. Mimo to nadal istnieje wąskie okno do wnętrza tego kraju-twierdzy: sztuczna, ogrodzona murem wyspa, połączona z portem na stałym lądzie i obsadzona jedynie garstką kupców z Europy. Jednak zamknięta Brama Lądowa nie może zapobiec spotkaniom umysłów - ani serc. Tym narodem była Japonia, portem Nagasaki, a wyspą Dejima, dokąd zabiera nas panoramiczna powieść Davida Mitchella. Dla holenderskiego urzędnika Jacoba de Zoeta rok 1799 to początek mrocznej opowieści o obłudzie, miłości, winie, wierze i morderstwie - podczas gdy ani on, ani jego poróżnieni krajanie nie wiedzą nawet, że na świecie zmienia się układ sił...

Tytuł oryginalny: The Thousand Autumns of Jacob de Zoet

Data wydania: 2013-11-06

ISBN: 978-83-7480-399-1, 9788374803991

Wydawnictwo: MAG

Nagrody: Nagrody "Nowej Fantastyki" (Zwycięzca)

Kategoria: Fantasy

Stron: 617

Autor

David Mitchell

Urodzony 12 stycznia 1969 roku w Wielkiej Brytanii ( Southport)

Brytyjski pisarz Dorastał w Malvern, Worcestershire. Studiował literaturę angielską i amerykańską na Uniwersytecie Kent (1990)[1]. Mieszkał przez rok na Sycylii, przez 8 lat uczył angielskiego w Hiroszimie, w Japonii. Aktualnie mieszka w zachodniej ...

Pozostałe książki:

Wszystkie książki David Mitchell

Recenzje

Czy sprawiedliwość zawsze zwycięża?

9.05.2020

„Sprawiedliwość zawsze zwycięża”. Jest to powieść z morałem. Autor po spędzeniu 8 lat w Japonii i poślubieniu Japonki, czyli zachowując kontakt z Krajem Kwitnących Wiśni, osadził tam akcję swojej powieści. Przełom XVII i XVIII wieku, Japonia po wcześniejszych kontaktach z Europą staje się krajem zamkniętym dla cudzoziemców. Z drugiej strony dostrz... Recenzja książki Tysiąc jesieni Jacoba de Zoeta

@jatymyoni × 6

Na końcu świata

9.11.2019

Książki, których akcja rozgrywa się w azjatyckiej scenerii zazwyczaj urzekają orientalną fabułą, powiewem egzotyki i intrygującymi tytułami. David Mitchell ze swoją powieścią "Tysiąc jesieni Jacoba de Zoeta" idealnie wpisuje się w tą tendencję. Otrzymujemy dobrą prozę, z niespieszną, lecz trzymającą w napięciu akcją, wachlarz rozmaitych emocji i ... Recenzja książki Tysiąc jesieni Jacoba de Zoeta

× 2

Tysiąc jesieni Jacoba de Zoeta

28.11.2013

David Mitchell to brytyjski pisarz, który zadebiutował w 1999 roku powieścią „Widmopis”. Trzy lata później ukazał się „Atlas chmur”, który przyniósł mu pieniądze i sławę. Laureat wielu nagród i wyróżnień literackich. Dwie jego powieści były nominowane do najważniejszej brytyjskiej nagrody literackiej, Bookera. Ja na pierwsze „spotkanie” z pisarzem... Recenzja książki Tysiąc jesieni Jacoba de Zoeta

@agatrzes × 1

Niesamowita...

17.12.2013

Autor „Atlasu chmur” powrócił – z dziełem równie wyrafinowanym, zarówno objętościowo (624 str.), jak i tematycznie. Akcja książki rozgrywa się na przełomie XVIII/XIX wieku. Przedstawia zarówno losy wyspy Dejima, odciętej od świata, jak i zróżnicowane warstwy społeczne jej mieszkańców: rdzennych Japończyków i przybyłych tam kupców, handlowców, urzęd... Recenzja książki Tysiąc jesieni Jacoba de Zoeta

@keskese87 × 1

Zobacz wszystkie (5) recenzje książki

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Asamitt

2020-03-02

5 /10

Przeczytane Powieść historyczna Klimaty Orientu

Miało być gładko i przyjemnie, w klimatach Orientu, więc się rozsiadłam... I jest powieść historyczna podzielona na trzy części. Niby pisane tym samym stylem, językiem i będące każda częścią składową całości, to jednak diametralnie różniące się, choćby ze względu na perspektywę czy pojawiających się nowych bohaterów. Oczywiście zakończenie przyniesie spięcie wspólną klamrą wszelkich wątków, ale nie czyta się sześciuset stron tylko dla samego zakończenia. A skoro pierwsza mnie na tyle wymęczyła, że musiałam złapać dłuższy oddech, to być może dlatego kolejnymi nie potrafiłam się zachwycić. A może dlatego, że tak jak ktoś już wspominał tutaj, przypomina to trochę styl Murakamiego? który mnie bynajmniej nie smakuje, tak więc i tu wzniosłości nie odczuwam.
Marzyła mi się książka historyczna o początkach dziejów Japonii otwierającej się na Zachód, z przeplatającymi się barwami kultur Wschodu i Zachodu, a dostałam w większości mdłą opowieść niby to o Azji, niby o miłości i jakby o Jacobie (a tego tu było jak na lekarstwo). A w tym wszystkim najbardziej uwierają mnie papierowi bohaterowie. To tak jakby byli, a jednocześnie nie istnieli. Mają przypisany status, w co wierzą czy o czym myślą, a jednak odbiera się ich jak sztuczną obsadę, gdzieś z drugiego planu wtapiającą się w tło. Jednak i tak książka nie trafia do mnie jako całość.

× 4 | link |

@BagatElka

2019-11-09

10 /10

Przeczytane 📚 Posiadam

Dałam się zaczarować od pierwszych stron.Malowniczy,pełen zapachów i barw język jakim napisano książkę,sprawia,że pochłania się ją wszystkim zmysłami.Wspaniałe opisy przyrody,warunków życia na statku i w wiosce rządzonej przez samurajskie prawo.Niezwykle wnikliwe przedstawione ludzkie charaktery i relacje panujące pomiędzy dwoma różnymi światami.
Bogata,fascynująca i niezapomniana historia,którą chciałam czytać i smakować bez końca.Pomimo sporej objętości ciągle czułam żal gdy widziałam ubywające strony.
Chciałabym poznać losy kilku postaci i życie tytułowego bohatera po powrocie do ojczyzny.Miałam żal do autora ,że zakończył opowieść w momencie gdy ja chciałam jeszcze więcej słów,jeszcze więcej magii tego świata,który przestał już istnieć.

× 2 | link |

@Future-Library

2019-11-12

8 /10

Przeczytane The Future Library Project 8 czyli rewelacyjne

Wspaniały przykład ambitnego pisarstwa dopełnionego ogromną dawką luzu i inteligentnego humoru.

Mimo, że narracja momentami jest gęsta, to błyskotliwe dialogi i pomysłowa fabuła wciągają bez reszty.

Powieść Davida Mitchella zasługuje na najwyższe noty nie tylko dlatego, że autor jest znakomitym opowiadaczem, poetą, filozofem czy satyrykiem, ale też dlatego, że polski przekład Justyny Gardzińskiej to majstersztyk.

× 1 | link |