Świetne zakończenie dylogii. Skomplikowane, ale spójne, angażujące, niedające o sobie zapomnieć. Ta część jest lepsza od poprzedniczki. Nie mogłam przestać czytać i bardzo polecam!
Pełna zwrotów akcji, wciągająca opowieść o władzy, rywalizacji i tożsamości. Zefir wzniosła się ponad swoje skromne pochodzenie, bezimienna sierota stała się strateżką, boginią w ciele wojowniczki...