Opinia na temat książki Układ z Cameronem

Joellen Bixby, nieposiadająca życia towarzyskiego, fantazjująca o nieosiągalnym szefie, główna bohaterka "Układu Camerona" dostarczy Wam morza emocji. Choć może jednak będzie to Cameron McGregor.
.
Co zrobić kiedy jesteś przeciętną szarą myszką z zerowym poczuciem własnej wartości i od dziesięciu lat skrycie podkochujesz się w swoim "idealnym" szefie? Możesz przyjąć pomoc od tymczasowego sąsiada, który, tak się składa, jest obłędnie seksownym, skorym do chodzenia bez koszulki, graczem rugby. Co z tego wyniknie? Dużo śmiechu, to mogę Wam zagwarantować, bo ten układ między Joellen i Camem opiera się na wielu małych złośliwościach, ogromnych pokładach sarkazmu ale koniec końców, również na ciepłej życzliwości.
.
Romans romansem, ten dość dziwny trójkąt, który powstał na potrzeby fabuły, jest dość przewidywalny, co nie znaczy, że nie można się przy nim dobrze bawić. Przyznaję, były momenty kiedy płakałam ze śmiechu. Ale jest to też bardzo pouczająca historia. Wprost mówi o tym by zaakceptować samego siebie, swój wygląd i nigdy dla nikogo się nie zmieniać. No i dobrze wiedzieć, że miłość można znaleźć wszędzie, nawet tam, gdzie się jej nie spodziewamy.
.
Choć to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki - na pewno nie ostatnie. Świetny warsztat, błyskotliwe dialogi i realni bohaterowie, to wszystko czego moim zdaniem potrzeba w takiej książce. Przewidywalna fabuła? Owszem, ale historia i sposób w jaki autorka prowadzi swoich bohaterów, rekompensuje mało zaskakujące zakończenie.