Uwięzieni w Galerii Lochy

Jolanta Bartoś
8 /10
Ocena 8 na 10 możliwych
Na podstawie 6 ocen kanapowiczów
Uwięzieni w Galerii Lochy
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8 /10
Ocena 8 na 10 możliwych
Na podstawie 6 ocen kanapowiczów

Opis

"Jolanta Bartoś tym razem popełniła istne kryminalne mistrzostwo" Uwięzieni to wstrząsająca, zaskakująca, trzymająca w niemiłosiernym napięciu powieść, po której długo nie będziecie mogli się otrząsnąć. Doskonale nakreślony portret psychopaty, stopniowe odkrywanie mrocznej prawdy, mieszanka trudnych tematów, a wszystko doprawione niepokojącym klimatem. Ta książka to prawdziwa gratka dla fanów mocnych wrażeń!" - Anna Rydzewska (Z fascynacją o książkach)
Data wydania: 2018-04-10
ISBN: 978-83-66004-07-8, 9788366004078
Wydawnictwo: Białe Pióro
Stron: 200

Autor

Jolanta Bartoś Jolanta Bartoś
Urodzona 29 sierpnia 1969 roku w Polsce (Jarocin)
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Wrocławskim. Artystyczna dusza wyczulona na piękno.

Pozostałe książki:

Śpij, dziecinko, śpij Krzyk ciszy Stalker Obłęd Uwięzieni w Galerii Lochy Fatum Jad Furia Niepokorna Legenda Tenebris. [część 1] (Nie)zwykła córka 80 gramów Wioska skrzatów
Wszystkie książki Jolanta Bartoś

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

W lochach biblioteki czai się zło

10.10.2020

Od początku poznania twórczości Pani Jolanty Bartoś jestem jej wielkim fanem. Pora więc na kolejną powieść, która została wydana w 2018 roku przez Wydawnictwo Białe Pióro. Powieść, która pochłonęła mnie bez reszty. Na początek kilka słów dotyczący tytułowej Galerii Lochy. Zanim zacząłem zagłębiać się w treść thrillera psychologicznego, chciałem d... Recenzja książki Uwięzieni w Galerii Lochy

Pierwsze- udane spotkanie z twórczością Jolanty Bartoś

30.12.2019

Widziałam nie raz twórczość autorki, ale jakoś opis z tyłu nie trafiał w me gusta. Zobaczyłam na stronie księgarni zapowiedź i zaryzykowałam kupując tę lekturę w sumie w ciemno- nie było nawet przedpremierowych recenzji. Jak na powieść kryminalną mamy tutaj mało stron ok 190. Czy to wystarczy? Owszem. Autorka maksymalnie wykorzystała tą niewielką ... Recenzja książki Uwięzieni w Galerii Lochy

@malinka.a@malinka.a × 2

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@sandrajasona
@sandrajasona
2019-11-03
7 /10
Przeczytane Przeczytane w 2019 Eksperymenty czytelnicze

Czy można chodzić na spotkania z pisarzami? Po przeczytaniu tej powieści mocno się zastanówcie.
Leszno, biblioteka, Galeria Lochy spotkanie z Markiem, poczytnym autorem kryminałów przeradza się w horror, kilka osób zamkniętych z mordercą przeżyje najgorszą noc swojego życia. Kto przeżyje, komu się nie uda? Od początku wiemy, kto jest mordercą i na kogo tak naprawdę poluje, pozostali giną tak z przypadku, ponieważ znaleźli się w nieodpowiednim miejscu, w nieodpowiednim czasie. Smaczku dodaje fakt, że nad miastem rozpętuje się burza, która uniemożliwia dotarcie do biblioteki, a morderca zamyka wszystkie wyjścia.
Fabuła oparta na zamknięciu bohaterów z psychopatycznym mordercą nie jest wprawdzie odkrywcza, ale autorce udały się według mnie dwie rzeczy. Pierwsza to powolne odgadywanie wcześniejszych losów poszczególnych postaci i druga to jak te losy miały wpływ na śmierć lub przeżycie. Co ważne, prawie każda osoba coś ukrywa, a niektóre tajemnice są naprawdę zaskakujące. Powieść jest brutalna w odbiorze, nie ukrywam zabójca i jego zachowanie do łagodnych nie należą, autorka nie szczędzi nam makabry.

× 3 | Komentarze (1) | link |
@paula1456
@paula1456
2019-11-05
8 /10

Po raz kolejny mogłam przeczytać książkę w ramach fantastycznej zabawy, jaką są Book Toury. Tym razem zorganizowała go założycielka bloga Z fascynacją o książkach. Szczerze mówiąc, nie miałam jakiś wygórowanych oczekiwań względem tej lektury. Tytuł wydawał mi się dziwaczny wręcz, zdanie, które widnieje na przodzie brzmiało dość tajemniczo, ale nie na tyle, bym z niecierpliwością czekała aż tylko znajdę odrobinę wolnego czasu, by rozpocząć przygodę z tym tytułem. Z tyłu okładki zaś nie uświadczy się żadnego, nawet najmniejszego opisu, są jedynie trzy rekomendacje, które owszem dają nadzieję na wspaniałą lekturę, ale nauczona już na swoich błędach w tych aspektach, postanowiłam nie mieć żadnych oczekiwań. I może dlatego tym bardziej mi się ta lektura spodobała.

Zaczęłam czytać i już od pierwszych stron, ba, nawet zdań autorka totalnie ujęła mnie za serce. Lekki styl pisania, umiejętność stworzenia takiej grozy i napięcia wśród bohaterów książki, że czytelnik miał wrażenie, jakby to wszystko przeżywał wraz z nimi... W tym przypadku muszę stwierdzić, że okładka nie szła w parze z udanym tekstem. Gdybym takową ujrzała w księgarni, przeszłabym obok niej zupełnie obojętnie. Nie rzuca się w oczy dosłownie niczym. Widzimy na niej jedynie fragment ceglanego muru oraz złowrogie oczy mężczyzny. Oczywiście, kiedy jestem już po lekturze, doskonale rozumiem zamysł grafika, który tę oprawę tworzył, mogę śmiało stwierdzić, że umieścił na niej dwa najważniejsze elementy tej skompliko...

× 1 | link |
@malinka.a
@malinka.a
2019-12-30
8 /10
Przeczytane Przeczytane w 2018 Kryminał/ thriller- przeczytane 'Domowe' kryminały

Zaryzykowałam kupując tę lekturę. Jak na powieść kryminalną mamy tutaj mało stron ok 190. Czy to wystarczy? Owszem. Autorka maksymalnie wykorzystała tą niewielką liczbę kartek. Początek jest wyrwany z zakończenia książki, co bardzo dobrze wprowadza w klimat. Autorce udało się dzięki pomysłowi ze spotkaniem autorskim zawęzić i teren i liczbę uczestników w zbrodni. Już od początku wiemy kto zabija, na kim zależy mordercy jak i kim jest. Każdy z bohaterów ma swoje '5minut' i możemy w niewielkim, ale wystarczającym stopniu poznać jego historię. Autorce udało się wpleść między zbrodnie przemyślenia na temat takich wartości jak przyjaźń czy miłość co było ciekawych przerywnikiem w lekturze. Sama zbrodnia nie była wymyślna, ale bardzo realistycznie przedstawiona. Zabawa w kotka i myszkę z mordercą bardzo przypadła mi do gustu. Kilka zwrotów akcji, przebiegłość ofiar jak i mordercy spowodowało, że nie można było przewidzieć zakończenia lektury czy następnych wydarzeń jak i oderwać się od niej na dłużej ;). Zakończenie pozostaje otwarte więc to od nas zależy czy przyjmiemy szczęśliwe czy nie zakończenie. Autorka udowodniła, że nie potrzeba stworzyć książki na 500str, aby wciągnąć w swój świat czytelnika, kilkukrotnie go zaskoczyć, zapoznać z bohaterami i stworzyć wieź miedzy nimi a czytelnikiem i opisać kilka zbrodni, których sprawcą nie koniecznie jest jedna osoba ;). Szczerze polecam.

| link |
@biegajacy_bibliotekarz
2020-10-09
10 /10
Przeczytane Best of the best
@Wiesia
2019-12-01
7 /10
Przeczytane Posiadam 📚 Thriller / kryminał 🕵️‍♂️
@Sargento_Garcia
2019-11-02
8 /10
Przeczytane

Cytaty z książki

O nie! Książka Uwięzieni w Galerii Lochy. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat