Opinia na temat książki W blasku nocy

Siedemnastoletnia Katie od dziecka cierpi na groźną chorobę – XP. Jej przypadłość wiąże się z tym, że bezwzględnie nie może mieć kontaktu ze słońcem, ponieważ nawet najmniejsze spotkanie z promieniami słonecznymi może przyspieszyć rozwój choroby, a w konsekwencji doprowadzić do szybszej śmierci. Nastolatka pozostaje pod opieką ukochanego i zawsze czuwającego ojca, ponieważ matka zmarła, gdy była jeszcze dzieckiem. Jedynym czym dziewczyna różni się od większości nastolatków jest wychodzenie na dwór wyłącznie po zmroku. Katie ma pasje: uwielbia grać i śpiewać, a także marzenia: chciałaby spotkać się z Charliem – chłopakiem od dawna obserwowanym z ukrycia. Dziewczyna nigdy nie użala się nad sobą i pragnie, by jej życie było najlepszym jakie może być. Co noc gra na gitarze w podziemiach lokalnej stacji kolejowej, a raz przez przypadek spotyka tam Charliego, w którym skrycie się podkochuje. Ta dwójka w niedługim czasie zakochuje się w sobie, a Katie po raz pierwszy czuje się normalną nastolatką i chociaż na chwilę zapomina o chorobie. Dziewczyna ze strachu przed stratą ukochanego za wszelką cenę próbuje ukryć przed nim chorobę.
Czy jedno wydarzenie może zadecydować o dalszych losach Katie? Jak Charlie zareaguje na wieść o śmiertelnej chorobie ukochanej?
Warta uwagi krótka powieść opowiadająca losy dwójki zakochanych młodych ludzi. Autorka pokazuje, że „Amor vincit omnia. Miłość wszystko zwycięża.”, a także przybliża czytelnikowi życie osoby chorej i ludzi ją otaczających.