Lubicie stand-upy? Dziś zapraszam Was właśnie na stand-up, występ jednego bohatera, Dowala G., ponadpięćdziesięcioletniego komika, który swój najlepszy czas zdaje się mieć już za sobą.
Usiądźcie wygodnie, bo rozpoczyna się pełen sarkazmu, zgryźliwości, przesady, wyszydzania własnych i cudzych przywar występ ukazujący jak cienka jest granica pomiędzy rozbawieniem, a zażenowaniem, czy zniesmaczeniem.
Wśród widzów jest kolega Dowala z dzieciństwa, którego ten nakłonił do przybycia. Czy tylko on został tu sprowadzony celowo?
W pewnym momencie Dowale podejmuje swoistą grę z publicznością i z samym sobą. Czy to jeszcze występ, czy rachunek sumienia, wgląd w przeszłość, swoista spowiedź bohatera?
Mimo że publika nie otrzymuje tego, po co przyszła, wyczekuje kolejnych słów, uczestniczy w tym przedziwnym przedstawieniu. "Pokusa zaglądania w cudze piekło" okazuje się zbyt silna, czyni publiczność zakładnikami jego znękanej duszy.
Pod maską komika kryje się człowiek, który chce zostać dostrzeżony po raz ostatni. Który chce rozliczyć się ze swoich wyrzutów sumienia, wydobyć na światło dzienne tłamszone traumy dzieciństwa.
Czy będziecie wśród tych, którzy zahipnotyzowani spowiedzią Dowala G. zostaną na widowni do końca? Czy zdegustowani jego budzącymi niesmak żartami, czarnym humorem i wspomnieniami z dzieciństwa wyjdziecie w trakcie? Ja śledziłam jego każde słowo z ogromnymi emocjami. Rosnącym współczuciem, smutkiem, który potęgowały wtrącane dowcipy, żalem za tym co minione i nigdy nie wróci.
To powieść słodko-gorzka, jak życie. I niezwykle piękna w swej dosadności i intensywności przekazu. Zasłużenie uhonorowana Nagrodą Bookera.