Opinia na temat książki Weekendowi wojownicy

@kadynkaczyta @kadynkaczyta · 2024-08-10 10:07:16
Przeczytane
Siedem kobiet łączy siły i tworzy tajemnicze zgrupowanie. Każda z nich miała jakiś problem, a to zdradzający mąż, a to nieuprzejmy znajomy, a wszystko sprowadzało się do tego, że system prawny im nie pomógł. Planują zemstę za pierwszą poszkodowaną kobietę, ale czy im się to uda? Czy wszystko pójdzie zgodnie z planem?

Miałam już styczność z twórczością autorki, więc wiedziałam czego mogę się spodziewać. Nie zawiodłam się, ale też nie było jakiegoś wielkiego wow.

Fabuła miała potencjał, ale była bardzo przewidywalna. Nie czułam dreszczyku emocji, który powinien pojawiać się przy tego typu książkach.

Polubiłam główne bohaterki, Charlesa, a nawet w jakimś stopniu Jacka. Nawet sama nie wiem dlaczego.

Strony uciekały jedna za drugą. Lektura jest z gatunku tych lekkich, które można czytać między poważniejszymi dziełami. Jestem bardzo ciekawa kolejnej sprawy tego tajemniczego zgrupowania sióstr.
Ocena:
Data przeczytania: 2024-08-05
× 1 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Weekendowi wojownicy
Weekendowi wojownicy
Fern Michaels
5.4/10

Grupa kobiet, które łączy przyjaźń i liczne przygody, nie spocznie zanim nie zostanie naprawione całe wyrządzone zło... Życie nie jest sprawiedliwe. Większość kobiet to wie. Ale co można z tym zrobić...

Komentarze

Pozostałe opinie

Na widok tej książki pomyślałam, że ma dziwny tytuł, ale wraz z tą myślą pojawiła się ciekawość, co się za nim kryje. Nie musiałam długo czekać, by dostać przysłowiową kawę na ławę, bowiem „Weekendow...

Często przeglądam zapowiedzi wydawnicze i spisuję książki, które mnie interesują, które chcę przeczytać i wręcz muszę je mieć. Ta pozycja trafiła na półkę must have ponieważ opis książki zrobił na mn...

OB
@obydwiezaczytane

Masz czasami tak, że czytając opis książki, mówisz sobie: „Wooow, muszę ją przeczytać! Pewnie jest świetna!”, a gdy przychodzi co do czego, okazuje się, że lektura jest zupełnie inna, niż się spodzie...

Twórczość Fern Michaels poznałam już jakiś czas temu czytając jej powieść „Bój się sąsiada swego…” . Pamiętam, że ta książka wzbudziła we mnie mieszane uczucia, jednak postanowiłam dać autorce kolejn...