W związku z premierą piątego tomu serii z Jakubem Tyszkiewiczem "Deszcz", postanowiłem nadrobić zaległości i przeczytać "Wiatr". Wyczytałem, że wedle chronologii jest to pierwsza powieść w cyklu i od niej powinno się zaczynać czytanie. Poprzednie tomy czytałem prawie dwa lata temu, więc zupełnie mi to nie przeszkadzało, gdyż ledwo pamiętałem wydarzenia z tamtych części.
Co do książki, to dobra sensacja, ale nic poza tym. Dwie poprzednie części wywarły na mnie lepsze wrażenie. Czyta się wartko i nie nuży. Lektura na 2-3 dni. Do przeczytania i zapomnienia.