Śp. Ks. Piotr Pawlukiewicz, mówił tak, że jego słowa rozjaśniały mroki duszy. Zawsze potrafił trafić w sedno problemu i w prosty sposób tłumaczyć najbardziej zawiłe sprawy, z jakimi się borykamy. Kiedyś wspomniałam, że tytuł książki, która ukazała się, już po jego śmierci jest moim mottem na ten rok – Włącz światło i nie daj się ciemności. Trudno tak po ludzku ocenić, co jest prawdziwym światłem, a co tylko światłem sztucznym. Nie wszystko w naszym życiu dzieje się tak, jak sobie to wymarzyliśmy. Często Bóg prowadzi nas zupełnie innymi drogami, nie zawsze błogosławi naszym oczekiwaniom i pragnieniom.