Słuchaj, patrz, milcz, jeśli chcesz żyć w spokoju...
Vis Telimus, dzięki adopcji przez bogatego patrycjusza, trafia do elitarnej Akademii Catenu. Pod maską oddanego ucznia, syna i obywatela szkoli się i wspina po szczeblach nauki, aby wypaść jak najlepiej... Choć tak naprawdę ma za zadanie odkryć sekrety, które mogą zburzyć Republikę. Zwłaszcza, że nienawidzi jej za to, co mu odebrała.
Sięgając po "Wolę wielu" spodziewałam się dobrej i godziwej lektury, ale nie sądziłam, że przepadnę bez końca w niesamowicie skonstruowanej fantastyce Islingtona! Autor wręcz porywa czytelnika w świat skomplikowanych intryg politycznych, niezwykle bystrych bohaterów i miejsca, które aż kipi inspiracją starożytnej kultury Rzymu... A to wszystko oplecione trzymającymi w napięciu tajemnicami, których do samego końca nie jesteśmy w stanie przewidzieć.
Zaczynając swoją przygodę z historią Visa, stopniowo poznajemy filary świata i zasady jego działania. Autor świetnie wykorzystuje tempo akcji, gdyż każdy rozdział daje nam kawałek po kawałku zarys magii, intryg i działania Hierarchii. Ach, uwielbiam, gdy książka daje sobie czas na opisanie świata, w którym żyją bohaterowie - zwłaszcza jeśli chodzi tu o fantastykę, bo dzięki temu historia Visa nabiera rzeczywistego znaczenia i jednocześnie o wiele bardziej pragniemy tkwić w tej opowieści. To samo tyczy się kreacji postaci, gdyż Islington podał nam na tacy młodego mężczyznę, który w żadnym stopni...