Opinia na temat książki Wspomnienia

@bea-ta @bea-ta · 2021-02-10 09:07:44
Przeczytane przeczytane 2021
Piękny świat pięknych ludzi dwudziestolecia międzywojennego widziany oczami Moniki Żeromskiej, córki uwielbianego wówczas pisarza polskiego Stefana Żeromskiego. Monika jest cudowną osobą, mającą w sobie radość i fascynację światem, ludźmi, pięknem. I tę radość i fascynację przekazuje nam wspominając swoje dzieciństwo i młodość. Wspomnienia aż kipią od śliczności, delikatności, subtelności. A jednak nie nudzą czy odrzucają, ale uwodzą.

Autorka zaprasza nas do domu rodzinnego (a w zasadzie do domów rodzinnych, bo tę funkcję pełniło wiele miejsc), pełnego ciepła, miłości, wyrozumiałości. Pozwala spojrzeć na miłość swoich rodziców, na swoje miejsce w tej miłości. W zasadzie osnową całych „Wspomnień” jest ogromna miłość, tkliwość i szacunek dla matki i ojca, ich związku i wszystkiego, co z nimi się wiązało.

W opowieści tej pojawiają się ciągle artystyczne i polityczne nazwiska międzywojennej Polski. W nierealnych, dla naszej codzienności, sytuacjach. Bo ludzie z tych sfer przeważnie odpoczywali (w Zakopanem, w Gdyni, na Helu), podróżowali (Rzym, Paryż, Londyn, Włochy, Szwajcaria, Islandia, Norwegia, Dania), spotykali się, rozmawiali, dokształcali (w sztuce, tańcu i językach). W zasadzie: bezproblemowo. Bo jeśli był problem, wystarczyło zwrócić się z prośbą do księcia X, generała Y czy mecenasa Z – i po problemie.

W ten świat pełen Haneczek, Marysieniek i Jadwiś, muzeów, wykwintnych toalet i kawiarń powoli zaczęło się wkradać poczucie zagrożenia rozwijającym się w Niemczech i Włoszech faszyzmem. Zagrożenia na ogół bagatelizowanego. Bo, jak to? Przecież nikt nie odważy się, by w środku Europy, w XX wieku, po tragediach wielkiej wojny? A później, gdy zaczęto już dopuszczać możliwość konfliktu zbrojnego: buńczuczne zapewnienia, że my „ani guzika od munduru”… Autorka wspomina, że w ich środowisku tylko A. Słonimski od początku serio podchodził do groźby zagrożenia. Ale jego nazywano „pacyfistą”, co wcale nie było wówczas powodem do dumy.

Bombardowanie Warszawy i dramat broniącej się, opuszczonej przez władze (autorka mocno przeżyła rozczarowanie ucieczką rządu do Rumunii), a później kapitulującej stolicy.

Gawędziarsko, pięknie prowadzona opowieść wciągnęła mnie w ten nieznany mi dotąd świat, a zachwyty i fascynacje autorki sprawiły, że z ogromną przyjemnością i radością wędrowałam z nią po muzeach, zakamarkach Rzymu czy Bergen, poznawałam realia życia elit artystycznych w tamtych czasach czy spotykałam znane autorce osoby. Polecam.

I jeszcze:
- dziwienie się którejś z babć, że Żydzi, tak jak my, też mają nazwiska,
- bezlitosne skazywanie na niebyt brzydkich fizycznie kobiet,
- zachęta do ponownego przeczytania dzieł S. Żeromskiego.
Ocena:
Data przeczytania: 2021-02-10
× 14 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Wspomnienia
Wspomnienia
Monika Żeromska
7.2/10

Córka Stefana Żeromskiego opowiada o ojcu, rodzinie, przyjaciołach, fascynacjach artystycznych. Anegdoty, wzruszenia, barwny obraz dwudziestolecia międzywojennego i klęski września 1939 roku przeżytej...

Komentarze

Pozostałe opinie

Wspomnienia” Moniki Żeromskiej to zapis beztroskiego, szczęśliwego dzieciństwa i młodości autorki. Życia wypełnionego po brzegi wrażeniami z niezliczonych wręcz podróży po całej Europie, których ze w...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl