Bohaterowie Ricardy Huch zbyt śmiało uwierzyli, iż dana im jest siła, pozwalająca wznieść się ponad prawa egzystencji mieszczańskiej: siła namiętności, porywu ku temu, co piękne i trwalsze od trywialnej codzienności... Tu jednak wchodzą w nieuniknioną, tragiczną w swej istocie kolizję z prawami współżycia społecznego, wyłamują się z jego ustalonego porządku, gwałcą święte lub tylko uświęcone normy etyczne, powodują cały łańcuch nieszczęść. Otwarte pozostaje pytanie, czy w swojej walce mieli szanse zwycięstwa. Jedno jest pewne: stanowią mniejszość, są "outsiderami" społeczności mieszczańskiej i być może też "outsiderami" swego czasu - zapatrzeni w ideał, nieskłonni do kompromisów dekadenci z patrycjuszowskich rodzin, dumni i namiętni ludzie, którzy mieszkają w starych domach, noszą piękne ubrania i przeżywają życie pełne błędów i niechcianych tragedii.