Opinia na temat książki Wzgórze psów

EK
@EwaK. · 2022-05-22 08:05:53
Przeczytane
„Wzgórze psów” to książka budząca skrajne opinie - od pełnych zachwytów po wystawione autorowi „pały”, moim zdaniem jedne i drugie oceny na wyrost.

8 gwiazdek
Dla mnie byłaby to pozycja na 8 gwiazdek - czyli „rewelacyjna”. Mroczna, oryginalna fabuła z niejednymi zwłokami, porwaniami, pożarem, zamachem, przemocą, narkotykami, pijaństwem, przegranym sfrustrowanym młodym pokoleniem, młodocianymi kurewkami w błyszczących strojach, gangsterskimi strzelankami, śmiercią i traumą sprzed lat. I wszystkto jest pretekstem do ukazania polskiej głębokiej prowincji, faktycznie istniejącego na Mazurach małego, zapyziałego miasteczka - Zyborka. Tam żyje się z dnia na dzień, brak perspektyw, wszyscy o wszystkich wszystko wiedzą, nie na wszystkich ulicach leży asfalt, psi cmentarz umiejscowiony jest na Wzgórzu Psów, psie życie mieszkańców wywołuje frustrację, a machlojki miejscowych notabli - niepewność jutra. Do tego dużo brutalności, wulgaryzmów oraz gęsta i wręcz lepka atmosfera, powodująca dyskomfort w trakcie czytania, ale bardzo to wszystko charakterne.

Odejmuję 2 gwiazdki.
Byłoby więc 8 gwiazdek, ale udana intryga jest tak bardzo rozwodniona i zatopiona w słowotoku i niepotrzebnych wtrętach, że momentami lektura wywoływała u mnie zniechęcenie. Rozwlekłe opisy tak ciekawych czynności, jak np. nalewania herbaty z termosu, szczegółowe opisy strojów każdej niemal wprowadzanej postaci, dialogi o niczym, ot tak, żeby pogadać - rozwlekały powieść i nie wnosiły niczego do tematu. Nie wzbogacał też kryminalnej intrygi, wątku obyczajowego,wizerunku bohaterów, czy Zyborka, który de facto stał się jednym z ważniejszych bohaterów powieści. Momentami zawiewa nudą, akcja nie pędzi jak szalona, a ja wolę takie szybkie historie. Odchudzenie powieści o kilkaset (!) stron dobrze by jej zrobiło. I za to nieuzasadnione wodolejstwo odejmuję 2 gwiazdki.

Będzie bonus, dodaję 1 gwiazdkę.
Dodatkowy punkt za postać, która zrobiła na mnie duże wrażenie. Budzącego respekt twardziela, który niejedno ma za uszami. Ojca, teścia, wdowca, męża, czasem filantropa, byłego pijaka, szarą eminencję Zyborka - charyzmatycznego nestora rodu.
Znam kilka takich małych prowincjonalnych miasteczek, ale żadnego z tak złą energią jak Zybork. Wierzę, że to tylko fantazja autora, który na stronach powieści odmalował same ciemne strony swojej (?) małej ojczyzny. Bo przecież jakieś dobre musiały być?
Ocena:
Data przeczytania: 2021-01-21
× 1 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Wzgórze psów
4 wydania
Wzgórze psów
Jakub Żulczyk
7.1/10

Dojrzała książka autora kultowych powieści Ślepnąc od świateł i Zrób mi jakąś krzywdę oraz współtwórcy serialu Belfer. Zimna, ciemna warmińsko-mazurska prowincja. Na jej tle doskonale skonstruowany mr...

Komentarze

Pozostałe opinie

Choć Wzgórze psów od dawna zasila moją bibliotekę, nie potrafiłam się przemóc, by sięgnąć po tę książkę. Tak - prawie 900 stron skutecznie mnie odstraszało. Po prostu nie wierzyłam, że będę mogła doc...

Małe miasto, hermetyczna społeczność i kara za zło. Proza Żulczyka to zupełnie nie mój klimat i to nie powinno mi się podobać. A jednak. Jednak jestem zachwycona. U autora wszystko jest wręcz bol...

Lektura "Wzgórza psów" wywołała we mnie cały wachlarz emocji, nie były to jednak tylko pozytywne emocje. Szczęśliwym trafem jednak dobrnęłam do końca - a znam kilka osób, którym się ta sztuka nie uda...

Powieść nudna i bardzo, bardzo długa. Gdybym jej nie słuchała to szkoda by mi było czasu i oczu aby ją przeczytać do końca. Przerażająco długie dialogi, które właściwie nic nie wnoszą, a jedynie ch...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl