Cytaty z książki "Za nasze grzechy"

Do książki zostały dodane 13 cytatów przez:

@maciejek7 @maciejek7 (13)
Dodaj nowy cytat
Kadr jest stabilny i statyczny, oświetlony mocnym, sztucznym światłem. Biały pusty pokój, na środku którego stoi krzesło. Ujęcie wygląda, jakby było tylko zatrzymaną klatką filmu, ale po kilku chwilach w kadrze pojawia się postać, która przecina pokój i kieruje się w stronę krzesła.
Monolog jest tak sugestywny, że w powietrzu dzielącym mężczyznę od oka obiektywu niemal wyczuwalne są chłód i trwoga.
Słowa nie mają jednego adresata, są uniwersalnym przekazem przeznaczonym dla uszu całego świata. I to właśnie ta świadomość uniwersalności przesłania napawa największym przerażeniem i stanowi główną siłę monologu.
Jestem głosem waszego sumienia, spisem waszych win i grzechów, które zostaną rozliczone.
Jestem strachem, koszmarem, ziarnem, z którego zemsta wzrośnie na glebie waszych ciał.
Nie jestem sam, a wy poniesiecie karę za wasze grzechy.
Nie jesteście bezpieczni.
Zwłoki po zabójstwie zazwyczaj usiłuje się ukryć, chowa się je głęboko pod ziemią, ćwiartuje, pali lub rozpuszcza w żrących kwasach. Zdarza się, że porzuca się je na poboczu rzadko uczęszczanej drogi, w pustostanie bądź zamkniętym garażu wynajętym na fałszywe nazwisko.
Jeśli morderstwo było zaplanowane i dobrze wykonane, to w sposób oczywisty pozostają one jedynym namacalnym śladem po zbrodni. Jeżeli do zabójstwa doszło w afekcie, w wyniku przypadku lub choćby scysji po suto zakrapianym spotkaniu, ciało staje się niewygodne. A tego, co niewygodne, szybko chcemy się pozbyć. W tym wypadku zbrodniarz może popełnić błędy, duże bądź małe, zależnie od intelektu, przebiegłości i umiejętności logicznego myślenia w stanie wzburzenia i olbrzymiej presji czasu.
Pakunek ze zwłokami ułożono pośrodku dużej leśnej polany z niemal matematyczną dokładnością, wyznaczając geograficzne kierunki świata: głowa skierowana na północ, nogi na południe. Mogło to mieć jakieś znaczenie, ale mogło też go nie mieć w ogóle.
Do tego miejsca nie sposób było dostać się samochodem, nawet tym minimalnych rozmiarów, ponieważ do polany prowadziły tylko ścieżki, na których z trudem mogło zmieścić się dwoje dorosłych ludzi idących ramię w ramię.