Za nasze grzechy

Ludwik Lunar
7.5 /10
Ocena 7.5 na 10 możliwych
Na podstawie 11 ocen kanapowiczów
Za nasze grzechy
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.5 /10
Ocena 7.5 na 10 możliwych
Na podstawie 11 ocen kanapowiczów

Opis

Pewnego marcowego poranka grupa nastolatków dokonuje makabrycznego odkrycia. Na leśnej polanie natrafiają na zwłoki mężczyzny, szczelnie zawinięte w plastikową folię.

Na ciele denata brak oznak przemocy i znaków szczególnych, a sprawca nie pozostawił żadnych śladów. Szybko się okazuje, że przyczyną zgonu było odwodnienie. Na jaw wychodzi jednak coś jeszcze: w krtani mężczyzny znaleziono niespotykany przedmiot – fragment poczwarki egzotycznego motyla.

Do wyjaśnienia sprawy zostaje wyznaczony Emil Grab, prokurator z niejasną przeszłością. Towarzyszą mu komisarz Marczewski i Jakub Błach, technik kryminalistyki z zacięciem śledczym.

W tym samym czasie młoda dziennikarka telewizyjna Pola Sass otrzymuje z anonimowego źródła wideo przedstawiające zwłoki na polanie. Niedługo później tajemniczy nadawca przesyła jej kolejne nagranie.

Czas nagli.

Wydanie 1
Data wydania: 2023-10-25
ISBN: 978-83-276-9948-0, 9788327699480
Wydawnictwo: Harper Collins Polska
Stron: 416
dodana przez: Vernau

Autor

Ludwik Lunar
Urodzony w 1983 roku w Polsce
Ludwik Lunar – introwertyk i racjonalista, który interesuje się sztukami wizualnymi, muzyką i ekologią. W czasach jego dzieciństwa miasteczkiem, w którym się urodził i wychował, wstrząsnęła seria morderstw dokonanych przez jednego z największych pol...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Szaleństwo czarnego anioła..

28.10.2023

"Za nasze grzechy" to kolejny bardzo dobry debiut kryminalny polskiego autora. Cieszę się, że po nią sięgnęłam, bo autor porusza w swojej opowieści dość ciekawe, ale także trudne tematy. Jak to czasem się mówi, że tonący brzytwy się chwyta, to podobnie jest z chorymi ludźmi. Sama tego doświadczam co jakiś czas, bo niestety, medycyna jest bezsilna ... Recenzja książki Za nasze grzechy

@maciejek7@maciejek7 × 29

Czy można zabić w słusznym celu?

9.12.2023

Zatytułowałam recenzję 'Czy można zabić w słusznym celu?', gdyż tego dotyczy ten kryminał. Zabójca zabija w sposób brutalny. Ciągle pojawiają się zmasakrowane ciała. Pojawia się w toku śledztwa wątek ekologiczny. Otóż jakiś zaburzony mózg zabójcy uroił sobie, że martwe ciało pokaże problem ginącej planety. Faktycznie wokół zbrodni pojawia się w po... Recenzja książki Za nasze grzechy

@Renax@Renax × 25

Za nasze grzechy.

18.11.2023

"Za nazwę grzechy" Ludwika Lunara to porywająca powieść kryminalna, rozpoczynająca się od tajemniczego odkrycia nastolatków na leśnej polanie. Autor mistrzowsko konstruuje fabułę, w której śmierć mężczyzny spowodowana odwodnieniem staje się jedynie wstępnym elementem zagadki. Emil Grab, prokurator o niejasnej przeszłości, wraz z komisarzem Marcze... Recenzja książki Za nasze grzechy

@Malwi@Malwi × 21

Jak daleko sięga fanatyzm?

18.01.2024

„Za nasze grzechy” Ludwika Lunara to książka, która jakiś czas temu trafiła na moją półkę. Jak wiecie, uwielbiam kryminały, więc nie było możliwości, żebym przeszła obojętnie obok tego tytułu. Niemniej, różnie z różnymi książkami bywa, a i zdarzają się takie powieści kryminalne, które w ogóle nie porywają. Czy tak też jest z tytułem „Za nasze grze... Recenzja książki Za nasze grzechy

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@maciejek7
2023-10-28
8 /10
Przeczytane konkurs kryminał Posiadam

"Za nasze grzechy" to kolejny bardzo dobry debiut kryminalny polskiego autora. Cieszę się, że po nią sięgnęłam, bo autor porusza w swojej opowieści dość ciekawe, ale także trudne tematy. Jak to czasem się mówi, że tonący brzytwy się chwyta, to podobnie jest z chorymi ludźmi. Sama tego doświadczam co jakiś czas, bo niestety, medycyna jest bezsilna wobec wielu nieuleczalnych chorób... Lecz nie brakuje jednocześnie osób, które wykorzystują załamanych chorobami ludzi i dosłownie żerują na ich naiwności i chęci uleczenia. Inni również próbują być moralizującymi sędziami, chociaż sami nie są aniołami...

Ten thriller kryminalny jest bardzo wciągający, szybko się czyta a autor co rozdział zaskakuje pomysłowością i zwrotami akcji. Trudno przewidzieć, co stanie się na następnych stronach. Próbowałam rozwiązać sama tę zagadkę, ale ciągle brakowało mi jakiegoś kawałka do całości.
Zakończenie zaskakujące, chociaż bardzo dobre, szkoda mi tylko było jednego z bohaterów...
Pomysł autora dotyczący osób nieuleczalnie chorych na długo będzie w mojej głowie, bo sama borykam się z taka chorobą...

Polecam tę książkę, naprawdę bardzo dobra lektura.

× 11 | link |
KA
@kamilawalota
2024-04-04
10 /10
Przeczytane
@fascynacja_ksiazka
2024-01-18
10 /10
Przeczytane
@Renax
2023-12-09
6 /10
Przeczytane Kryminały Posiadam
@zpasjidoczytania
2023-12-05
9 /10
BT
@Bozena_T
2023-12-02
6 /10
Przeczytane
@rudaczyta2022
2023-11-30
9 /10
@Malwi
2023-11-18
8 /10
Przeczytane
@jupi2328
2023-11-07
3 /10
Przeczytane 2023
TO
@Tolpynia
2023-10-29
6 /10
Przeczytane
@kadynkaczyta
2023-10-29
7 /10

Cytaty z książki

Kadr jest stabilny i statyczny, oświetlony mocnym, sztucznym światłem. Biały pusty pokój, na środku którego stoi krzesło. Ujęcie wygląda, jakby było tylko zatrzymaną klatką filmu, ale po kilku chwilach w kadrze pojawia się postać, która przecina pokój i kieruje się w stronę krzesła.
Monolog jest tak sugestywny, że w powietrzu dzielącym mężczyznę od oka obiektywu niemal wyczuwalne są chłód i trwoga.
Słowa nie mają jednego adresata, są uniwersalnym przekazem przeznaczonym dla uszu całego świata. I to właśnie ta świadomość uniwersalności przesłania napawa największym przerażeniem i stanowi główną siłę monologu.
Jestem głosem waszego sumienia, spisem waszych win i grzechów, które zostaną rozliczone.
Jestem strachem, koszmarem, ziarnem, z którego zemsta wzrośnie na glebie waszych ciał.
Nie jestem sam, a wy poniesiecie karę za wasze grzechy.
Nie jesteście bezpieczni.
Zwłoki po zabójstwie zazwyczaj usiłuje się ukryć, chowa się je głęboko pod ziemią, ćwiartuje, pali lub rozpuszcza w żrących kwasach. Zdarza się, że porzuca się je na poboczu rzadko uczęszczanej drogi, w pustostanie bądź zamkniętym garażu wynajętym na fałszywe nazwisko.
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl