O życiu w Zakopanem w czasach PRL-u. Co prawda znajdzie się tutaj miejsce na nostalgię, ale potraktujcie ksiażkę jako odtrutkę na dobre wspomnienie tamtych lat. Czasy były trudne, a autorowi wspomnień życie nie słało dywanu pod nogi. Mimo wszystko jest bardzo zabawnie. O górach, ambicjach, próbie odnalezenie swojego talentu oraz ludziach, którzy byli ważni w życiu Romualda Romana. Dzięki temy warianckiemu tytułowi miałam okazję zasmakować innego Zakopanego niż znam z własnego doświadczenia. Dobry to był relaks.
recenzja pod linkiem
http://swiatwslowachiobrazach.pl/index.php/2019/04/23/zakopianski-dom-wariatow-recenzja/