Opinia na temat książki Zastrzyk śmierci

Ależ ta część była dobra.
Po dość słabej 'Ważce' byłam nastawiona tak dość neutralnie do serii o Górskiej i Tomczyku. Wiedziałam, że chcę czytać dalej, ale nie czułam presji. I dostałam bombę, rewelację, szał.

'Zastrzyk śmierci' jest genialnie skonstruowany. Jednocześnie spokojny i metodyczny w postępowaniu policjantów i trzymający w napięciu przez nietypowość działań mordercy.
Pozornie nieistotne sceny, masa postaci, choć nie nadmiar, przeszłość odciskająca swe piętno na ludziach... Wydaje się, że to nie ma wspólnego mianownika. Ba! Byłam pewna, że Rogala tym razem wplotła w swój kryminał jakiś wątek poboczny i coś nie będzie miało połączenia.
Ale potem wszystkie puzzle trafiają na swoje miejsce i całość ma sens. Świetny, zaskakujący, z genialnie dawkowanym napięciem i dozą romantyzmu.

Właśnie romantyzm ;) jak przyjemnie jest czytać o związku Agaty ze Sławkiem ;) są to delikatne akcenty, czasem wręcz dwa zdania ale widać siłę łączącego ich uczucia.
I nie trzeba rozpisywać romansu na 700 stron by wierzyć w miłość dwójki ludzi. Czasem mniej znaczy więcej.

Pani Rogala pisząc 'Zastrzyk śmierci' miała świetny pomysł i plan. Zrealizowała go na 100% i na koniec zrobiła takiego cliffgangera, że cieszę się z posiadania kolejnego tomu pod ręką.
Znów wracam do polecania serii o dwójce policjantów, czytajcie, byle po kolei ;)