Po latach Newsweek ujawnia nieznane szczegóły dramatów skrzętnie skrywanych przez władze komunistycznie przed opinią publiczną. W katastrofie samolotu pasażerskiego pod Tuszynem zginęło szesnaście osób. Osiemnaście utonęło, gdy zawaliła się tama kopalnianego zbiornika osadowego w Iwinach. Dziewiętnastu turystów poniosło śmierć w lawinie w Karkonoszach. O tych wypadkach pisały tylko lokalne gazety. O wybuchu na okręcie podwodnym, w którym zginęło ośmiu marynarzy nie usłyszał nikt, a o ogłoszeniu żałoby narodowej nawet nie było mowy.W komunistycznej Polsce doszło do ponad stu takich katastrof. Życie straciło w nich ponad 2500 osób. Podobne wypadki zawsze były tajne, dlatego do dzisiaj niewiele o nich wiemy. Mimo to udało się odnaleźć świadków, dokumenty i zdjęcia pokazujące kilkanaście katastrof, które miały zostać zapomniane na zawsze.