Kryptonim "Frankenstein"

Przemysław Semczuk
7.7 /10
Ocena 7.7 na 10 możliwych
Na podstawie 18 ocen kanapowiczów
Kryptonim "Frankenstein"
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.7 /10
Ocena 7.7 na 10 możliwych
Na podstawie 18 ocen kanapowiczów

Opis

Szokująca historia Joachima Knychały, śląskiego „Frankensteina” Joachim Knychała, seryjny morderca z Piekar Śląskich, terroryzował Śląsk w latach 1974–1982. Zaatakował kilkanaście kobiet, zamordował pięć. Autor pieczołowicie odtwarza tę historię, próbuje wniknąć w umysł mordercy, odtwarza śledztwo i prace milicji, zarazem barwnie opisując realia tamtych czasów.
Data wydania: 2017-09-13
ISBN: 978-83-280-4636-8, 9788328046368
Wydawnictwo: W.A.B.
Kategoria: Literatura faktu
Stron: 352
Mamy 1 inne wydanie tej książki

Autor

Przemysław Semczuk Przemysław Semczuk
Urodzony 16 września 1972 roku w Polsce
Dziennikarz, publicysta, pisarz specjalizujący się w tematyce historii Polski okresu PRL Spis treści

Pozostałe książki:

Czarna wołga: Kryminalna historia PRL Cyklon Kryptonim "Frankenstein" Wampir z Zagłębia M jak morderca. Karol Kot - wampir z Krakowa Tak będzie prościej To nie przypadek Maluch. Biografia Zatajone katastrofy PRL Magiczne dwudziestolecie Powstanie '18. Opowiadania Wielkopolan Wybrałem Pol(s)kę. Imigranci w PRL
Wszystkie książki Przemysław Semczuk

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Dlaczego ludzie zabijają?

30.05.2021

Książka przedstawia autentyczną historię seryjnego mordercy z Górnego Śląska, Joachima Knychały, który w latach 70. zabijał młode i ładne kobiety, mamy więc do czynienia z reportażem kryminalnym. Przy okazji znakomicie opisuje Semczuk rzeczywistość śląską z lat 70.: kopalnie jako najważniejsze zakłady pracy, skomplikowane stosunki narodowościowe, ... Recenzja książki Kryptonim "Frankenstein"

@almos@almos × 10

Majstersztyk

21.01.2022

O twórczości Przemysława Semczuka słyszałam dużo i to dużo dobrego. Po zapoznaniu się z książką "Kryptonim 'Frankenstein'" muszę przystać, że w tych zachwytach nie było przesady. Choć już na początku zostało podkreślone, że to fabularyzowany reportaż, to bije z niego prawda. Czułam się tak jakby autor zabrał mnie w podróż w czasie i przestrzeni, j... Recenzja książki Kryptonim "Frankenstein"

Knychała

8.11.2019

Napisanie recenzji tej książki, a szczególnie dokonanie oceny, nie będzie prostym zadaniem. Przemysław Semczuk zebrał materiały i opisał w formie fabularyzowanego reportażu historię Joachima Knychały - seryjnego śląskiego mordercy. Autor stara się wiernie oddać atmosferę Polski lat 70-tych i stosunki międzyludzkie panujące na Śląsku, aby odbiorca ... Recenzja książki Kryptonim "Frankenstein"

Historia mordercy

4.11.2019

Miałam obawy, czy spodoba mi się taka forma przedstawienia wydarzeń, bo nie przepadam za zbędnymi wstawkami. Zdecydowanie wolę konkret i przed zabraniem się za lekturę trochę żałowałam, że nie jest to typowy reportaż. Niepotrzebnie! Powieściowy charakter sprawia, że książkę czyta się błyskawicznie. Wsiąkamy totalnie w przedstawione wydarzenia, któ... Recenzja książki Kryptonim "Frankenstein"

@czytunia@czytunia × 2

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@denudatio_pulpae
2022-04-17
7 /10
Przeczytane Mordercy/seryjni mordercy Mam w domu 📚 Reportaż/literatura faktu

Zagłębie wampirów.

Kiedy w 1975 roku znaleziono zwłoki pierwszej zamordowanej kobiety, myślano, że to incydentalny przypadek. Kolejne napady uświadomiły jednak, że na Śląsku znów działa wampir, a pamiętano jeszcze dobrze Marchwickiego. Ten nowy był bezwzględny i okrutny. Napadał w nocy, o zmroku, ale także w dzień w pełnym słońcu. Wybierał miejsca odludne, ale i także klatki schodowe, piwnice w centrum miasta”.

Joachim Knychała, bo o nim właśnie mowa, pozornie był zwykłym obywatelem. Dzieciństwo miał trudne, ale kto wtedy miał łatwe. Pił, bo wszyscy pili, czasami się z kimś pobił, ale poza tym sprawował się dość dobrze. Miał za sobą odsiadkę w więzieniu, ale nie przeszkodziło mu to w założeniu rodziny i znalezieniu stabilnej pracy w kopalni. Lubił czytać książki.

Wewnątrz jego umysłu czaił się jednak drugi Joachim, ten zły. Po raz pierwszy mordercze skłonności okazał w listopadzie 1974 roku, kiedy zaatakował młodą dziewczynę na klatce schodowej. Nie udało mu się jej zabić. Niestety, kolejny atak zakończył się już śmiercią ofiary. Łącznie Knychała zabił pięć kobiet, w tym jedenastoletnią dziewczynkę, za co otrzymał najwyższą karę – karę śmierci.

Ostatnią jego ofiarą była siostra jego żony. Wydawało się, że on i Bogusia bardzo się lubią. Jak się okazało – chyba nawet za bardzo. Dziewczyna zaszła z nim w ciążę i chciała powiedzieć prawdę siostrze, co najprawdopodobn...

× 21 | Komentarze (1) | link |
@Antoniowka
2021-02-14
7 /10
Przeczytane

Mam wrażenie, że czasy PRL-u obfitowały w różnego rodzaju przestępców i dewiantów, szerszej publiczności zwanych „wampirami”. Jednym z nich jest Joachim Knychała, „wampir z Bytomia”.

Autor, jak sam zaznacza na początku książki, zdecydował się na zbeletryzowanie historii, aby stała się ciekawsza i bardziej przystępna dla czytelnika. Wplata też w fabułę krótkie fragmenty, w których pokazuje zdobywanie informacji o sprawie.

Bardzo przypadł mi do gustu ten rodzaj powieści mocno opartych na faktach. Jest on także podstawą serii innego wydawnictwa − seria Na F/Aktach wydawnictwa Od deski do deski. Tam też została wydana książka o Leszku Pękalskim („Bestia. Studium zła” o wampirze z Bytowa). Dlaczego o tym piszę? Historie Leszka Pękalskiego i Joachima Knychały jasno pokazują, że do popełnienia zbrodni wcale nie trzeba misternych planów czy inscenizacji. Ich „plan” polegał jedynie na tym, że nadarzała się okazja.

Semczukowi udało się stworzyć wciągającą fabułę, ukazującą zwykłego na pozór człowieka, męża, ojca, który robi bardzo złe rzeczy. Do tego dochodzi ta specyficzna atmosfera PRL-u – zdecydowanie warto przeczytać.

× 3 | link |
@aellirenn
2022-09-21
8 /10
Przeczytane

Szokująca, mocna i przerażająca. Lekko fabularyzowana historia śląskiego seryjnego mordercy Joachima Knychały.

× 1 | link |
@zaczytanaangie
2022-01-21
9 /10
Przeczytane

O twórczości Przemysława Semczuka słyszałam dużo i to dużo dobrego. Po zapoznaniu się z książką "Kryptonim 'Frankenstein'" muszę przystać, że w tych zachwytach nie było przesady. Choć już na początku zostało podkreślone, że to fabularyzowany reportaż, to bije z niego prawda. Czułam się tak jakby autor zabrał mnie w podróż w czasie i przestrzeni, jakbym towarzyszyła Knychale w jego morderczej drodze. Wstrząsające, przerażające, przenikające do szpiku kości. I wydarzyło się naprawdę.
Joachim Knychała nie miał łatwego życia. Opuszczony przez ojca, wychowany przez babkę, która gardziła nim tylko dlatego, że miał polskie geny. Matka była ciągle w pracy, a gdy już wracała do domu, to i tak nie wierzyła w jego wyjaśnienia. Czy w jego dzieciństwie należy szukać odpowiedzi na pytanie, dlaczego zabijał? Nie wiem. I Przemysław Semczuk też tego nie wie. Nie gdyba, nie snuje teorii, nie próbuje dopasować niektórych elementów układanki na siłę. Po prostu dokumentuje, wykorzystuje akta, pamiętniki Knychały, rozmawia z uczestnikami tamtych wydarzeń. Dokładnie tak opracowanego materiału oczekuję, gdy siegam po reportaż. Chcę faktów, nie bajek. Ale pragnę też po lekturze się zatrzymać, zastanowić, przemyśleć... tym razem tych refleksji nie zabrało. Niektóre były absurdalne, jak choćby ta, że Knychała do samego końca miał pecha, bo nie zyskał takiej "sławy" jak Wampir z Zagłębia. Można zastanawiać się czy jego zbrodnie zainspirowały jakoś Joachima, powszechnie wiadomo, że uczestn...

| link |
@_books_and_dog_
2021-09-14
8 /10
Przeczytane Posiadam 2021

Jeszcze nie tak dawno nawet nie wiedziałam, że był ktoś taki jak Joachim Knychała. Pomimo tego, że pochodził on z Piekar Śląskich i większość czasu spędzał w Bytomiu m.in. na Placu Sikorskiego obserwując ludzi to mieliśmy miejsca wspólne. W którymś rozdziale jest wzmianka o tym, że Joachim przyjechał na Plac Alfreda, gdzie jechał przegubowy ogórek na linii 5. Joachim kupił w kiosku gazetę i oparł się o płot szkoły podstawowej nr 18, a następnie z budki telefonicznej wykonał telefon. Bywam tam codziennie i nie ma już kiosku, nie ma takich autobusów i nie ma telefonu, a nawet nie ma już szkoły podstawowej. W tym miejscu od wielu lat jest już liceum ogólnokształcące. Dziennie idąc z Placu Alfreda skręcam w ulice Leśną gdzie mieszkam. Joachim kiedyś też szedł tą drogą aż do ulicy Kasztanowej, gdzie napadł jedną z kobiet. Milicjanci połączyli sprawy ataków na kobiety i dziewczynki od 1974 r. i stwierdzili, że wszystkie ataki dokonywane były w pobliżu linii tramwajowej nr 6 i tak powstała grupa operacyjna „szóstka”. Joachim został zatrzymany podczas pogrzebu swojej szwagierki, którą sam zamordował. Został poddany badaniom na wariografie, wykonanym przez profesora Jana Widackiego. Profesor był zaskoczony, ponieważ Knychała bardzo silnie reagował na pytania kontrolne dotyczące innych zabójstw. Kłamał nie tylko w sprawie szwagierki, ale także odpowiadając na pytania krytyczne, czy kiedykolwiek w przeszłości zabił człowieka. Z czasem w czasie przesłuchań szczegółowo zaczął opowiad...

| link |
@BarbaraMaster
@BarbaraMaster
2020-10-22
8 /10
Przeczytane e-book Posiadam

,,Kryptonim Frankenstein” Przemysław Semczuk
Jeśli jesteś molem książkowym, który lubi książki oparte na prawdziwych wydarzeniach oraz takich, które zawierają wątki kryminalne ta książka jest właśnie dla Ciebie!
Powyższa książka, jest książką opartą na prawdziwych wydarzeniach mających miejsce w czasach powojennych na terenie województwa śląskiego. Ta publikacja przedstawia historię życia przestępczego Joachima Knychały. Są w niej również przedstawione motywy postępowania mordercy.
Głównym bohaterem jak już wyżej wspomniałam jest Joachim Knychała, górnik zamieszkujący wraz z rodziną w województwie śląskim. Wydawać by się mogło, że jest on zwyczajnym człowiekiem prowadzącym zwyczajne życie rodzinne i zawodowe… jednak nie jest tak do końca. Jego doświadczenia z dzieciństwa w znaczący sposób wpływają na jego dorosłe życie.
Rzadko zdarza mi się czytać książki polskich autorów, ale ta pozycja jest dla mnie rewelacyjna. Zachwycił mnie sposób i dokładność opisanej historii. Ta dokładność była z jednej strony zachwycająca, jak i przerażająca ze względu właśnie na szczegółowe opisy. Bywały momenty, kiedy właśnie przez te szczegóły nie byłam w stanie czytać książki wieczorami.
Bardzo polecam wszystkim te książkę. Moim zdaniem jest ona trochę psychologiczna. W szczególności tą książkę powinni przeczytać przyszli psychologowie jak również ludzie chcący w przyszłości pracować w resocjalizacji.

| link |
@czytunia
@czytunia
2019-10-14
8 /10
Przeczytane

Miałam obawy, czy spodoba mi się taka forma przedstawienia wydarzeń, bo nie przepadam za zbędnymi wstawkami. Zdecydowanie wolę konkret i przed zabraniem się za lekturę trochę żałowałam, że nie jest to typowy reportaż. Niepotrzebnie! Powieściowy charakter sprawia, że książkę czyta się błyskawicznie. Wsiąkamy totalnie w przedstawione wydarzenia, które obserwujemy z perspektywy sprawcy oraz pracujących nad sprawą milicjantów. Widać, że autor wykonał ogrom pracy przy zbieraniu materiałów, a klimat Śląska tamtych czasów jest wręcz namacalny. Książka kojarzy mi się ze świetnym serialem "Rojst". Jedyne czego mi zabrakło to rozszerzenia wątku rzekomej choroby psychicznej Knychały, bo przedstawienie jego przeszłości, nastawienia do kobiet i planowania zbrodni sugerowały raczej działania świadomego swoich poczynań socjopaty.⠀

| link |
@Catta
2019-11-24
7 /10
Przeczytane U mnie Pitaval Półka Oficera Półka M

Po przeczytaniu wstępu lekko się zaniepokoiłam – reportażu nie będzie? Ale po przeczytaniu całości stwierdzam, że użyta przez Autora forma sprawdziła się. Tak samo, jak chronologiczne przedstawienie zdarzeń, którego brakowało mi w „Wampirze z Zagłębia”.

Dobrze, że Przemysław Semczuk napisał tą książkę. Rozprawił się z przekłamaniami, którymi obrosły zdarzenia, proces i sama postać Joachima Knychały.

Aż sprawdziłam – książka została wydana w 2016 roku, a mimo to nadal po internetach hula błędna informacja, jakoby jedna z ofiar, Mirosława Sarnowska, była świadkiem w sprawie Zdzisława Marchwickiego.
A też zawsze powtarzam, nie znasz akt, nie pisz bzdur.

| link |
ZU
@zuzanna_21
2023-07-20
8 /10
Przeczytane
@trabska
2022-08-08
7 /10
Przeczytane
@almos
2021-05-30
7 /10
Przeczytane audiobook reportaż/literatura faktu
@sab36pik
@sab36pik
2021-03-11
8 /10
Przeczytane Posiadam 2018 Przemysław Semczuk Kryminal Po polsku Literatura faktu
@stasiu.staniszewska18
@stasiu.staniszewska18
2021-02-03
8 /10
Przeczytane
@Tamaryszek
@Tamaryszek
2020-06-28
6 /10
Przeczytane Z historią w tle Zagadka i zbrodnia Domowa biblioteczka
@katherinna1997
@katherinna1997
2020-05-23
9 /10
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

O nie! Książka Kryptonim "Frankenstein". czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl