Zbaw nas ode złego

" Zbaw nas ode złego " to kontrowersyjny kryminał/thriller. Główny bohater to ksiądz Gabriel który jednocześnie jest seryjnym mordercą. W zabijaniu ludzi nie widzi nic złego a raczej wręcz przeciwnie. Według niego człowiek który w swoim życiu pobłądził, poprzez śmierć w męczarniach zmywa swoje grzechy. Te morderstwa traktuje w kategorii wypełniania woli Boga. Opisy śmierci przedstawione są plastycznie przez co bardzo mocno działają na wyobraźnię.

Akcja powieści rozgrywa się w czasie współczesnym ale co jakiś czas ukazane są wydarzenia z dzieciństwa które pomagają zrozumieć zachowanie duchownego.

Dzięki temu że książka nie jest opasłą lekturą sprawia wrażenie pełności a temat nie jest rozwlekany czy powtarzany po wielokroć.

Jest to recenzja przedpremierowa.

,, Będziesz musiała przejść kilka bolesnych etapów.- Podniosłem go i przyjrzałem się srebrnemu ostrzu.- Twoja dusza zostanie oczyszczona, a ty zjednoczysz się z Bogiem.- Posłałem jej uspakajający uśmiech.- Wierz mi, ból, jaki ci zadam, okaże się tego wart."

Kolejna książka, która mnie pozytywnie zaskoczyła. Jeszcze nie postrzegałam księży jako psychopatów, więc była to dla mnie miła odmiana. On jest pewny, że musi oczyścić świat ze złych ludzi. Chce oczyścić ich dusze, by wszystkie plewy odeszły z tego świata. Głęboko wierzy, że to co robi jest słuszne. Swoje ofiary poddaje bestialskim karom, testując ich wytrzymałość. Przez moment daje im złudną nadzieję, by potem nacieszyć się ich cierpieniem. No i teraz dopiero będę w strachu, kiedy sama pójdę do spowiedzi:-)
Książka jest krótka z dużym druczkiem. Akcja dość napięta i szybka od samego początku. Wciągnie was od pierwszej linijki i sprawi, że wasze nerwy będą raz po jednej stronie, czyli ofiary, a raz po drugiej, czyli oprawcy. Dialogi bardzo dobrze napisane, bo aż czuć, kiedy postacie intonują swoje wypowiedzi. Wiemy w którym momencie jakie przechodzą przez nich uczucia. Z pewnością nie chciałabym spotkać takiego księdza na swojej drodze.
W tej pozycji zdecydowanie chodzi o moment rozgrzeszenia Gabriela. Nie ma tu jakichś wątków pobocznych, które by nas rozpraszały. Świetnie zbudowane napięcie, które nie opuszcza nas do ostatniej strony. Ja jestem wielbicielką...

Hej robaczki!

Akcja nadrabianie zaległości w toku 😅😅

Dziś mam dla was krótką opinię o książce, która kusiła mnie od samego początku. Udało mi się ja zakupić na WTK wraz z autografem autorki i jest to "Zbaw nas ode złego" autorstwa Ewy Pirce od @plecteum

Twórczość autorki poznałam już dawno czytając romanse. Tym razem mamy okazję zobaczyć jak autorka poradziła sobie z innym gatunkiem. Już sama okładka zapowiada, że będzie to coś innego i mroczniejszego. "Zbaw nas ode złego" jest powieścią z gatunku thriller/ kryminał.
Książka liczy zaledwie ok. 200, ale jest dopracowana, a wszystkie fragmenty są idealnie wpasowane w historię.
Poznajemy tu duchownego, który jest psychopatycznym mordercą, który myśli, że jego zadaniem jest pozbycie się grzeszników. Nie zabija ich od razu, on chce żeby cierpieli. To ma być ich kara za grzechy.

Podobała mi się ta odsłona autorki. Byłam przekonana, że te 200 stron machnę w jeden dzień, niestety mi się nie udało. Mimo, że historia ta mnie wciągnęła, to nie czytało mi się jej jakoś lekko, więc sobie ją dawkowałam. Jest to mocna i trochę brutalna opowieść, której teraźniejszość przeplatana jest z przeszłością. Byłam bardzo ciekawa jak zakończy się historia duchownego zwanego Mesjaszem.

Książka jest warta uwagi, dlatego serdecznie wam polecam! 🖤

👿Recenzja 👿
Książki "Zbaw Nas Ode Złego"
Aurorki @ewapirce
@wydawnictwoplectrum

Opis
Duchowny – psychopatyczny morderca – trwa w przeświadczeniu, że jest narzędziem zbawiciela. Pod pozorem dobroduszności i wiary oczyszcza ziemię z grzeszników.
Swoje ofiary dręczy i poddaje cierpieniom, wierząc, że w ten sposób oczyszcza ich z grzechów i chroni przed wiecznym potępieniem.

Przekonany o słuszności swoich czynów, solennie wykonuje powierzone mu przez Stwórcę zadania.

Książka jest niesamowita od pierwszej strony , opwiada ona o księdzu Gabrielu który jest w przeświadczeniu że jest narzędziem samego zbawiciela Oczyszcza świat z grzeszników . Za nim podąrza policjant Rice który od lat chce go złapać.Opisane w niej kary jakie wykonuje ofiarom są tak przerażające, że na samo wspomnienie mam nadal dreszcze.
Dla mnie ta książka fantastyczna i nie czytałam jeszcze takiej, książki postaci gdzie jest dużo psalmów i główny bohater to ksiadz.Najbardziej polubiłam głównego bohatera księdza Gabriela był ofiarą swojej przeszłości .Zakończenie książki mnie zaskoczyła bardzo mocno .Ale to wszystko musicie sami przeżyć czytając "Zbaw Nas Odezłego".Polecam 👿👿😉😉

Za egzemplarz do recenzji dziękuję @wydawnictwoplectrum
❤❤😊😊😊

Mroczna, skomplikowana, doskonała. Gdybym miała użyć trzech słów do opisu tej książki to chyba byłyby one najbardziej oddające jej klimat. Najpierw chcę Was uspokoić, bo widząc tak małą ilość stron, pewnie tak jak ja, zastanawiacie się jak książka może się okazać sukcesem. Cóż, jeśli ma się magiczne zdolności pisarskie jak Autorka to tyle stron zdecydowanie wystarczy. Przede wszystkim Pani Ewa stworzyła w tej książce specyficzny klimat, który od razu mnie zauroczył. Ponadto wszystko tutaj jest perfekcyjnie dopracowane, każdy cytat z Pisma Świętego doskonale dobrany do sytuacji. Tu nie ma niczego zbędnego, fabuła jest dopięta na ostatni guzik, pięknie się ze sobą scala i od początku do końca daje czytelnikowi ogromną satysfakcję.

To książka z rodzaju tych nieodkładalnych, która zapada w pamięć i pozostaje z czytelnikiem na długo. Postać Gabriela była niesamowicie skomplikowana i mówiąc szczerze wątek był tak poprowadzony, że nie byłam w stanie całkowicie go potępić. Autorka nie bała się tu także poruszać trudnych tematów takich jak chociażby przemoc wobec dzieci. Dla mnie ta pozycja to majstersztyk, mam ogromną nadzieję, że Autorka stworzy w przyszłości kolejne perełki w tym stylu. Ogromnie Was zachęcam do sięgnięcia po tą książkę, warto! <3

"Zycie jest za krótkie, aby się kłócić czy ze sobą walczyć (...) To strata czasu, który można wykorzystać na ciekawsze rzeczy. Nie wie...

17 maja swoją premierę miała książka „Zbaw nas ode złego” autorstwa @ewapirce. Pierwsze spotkanie z autorką i Jej mroczną powieścią uważam za udane.

„Nazywają go Mesjaszem.
Duchowny – psychopatyczny morderca – trwa w przeświadczeniu, że jest narzędziem zbawiciela. Pod pozorem dobroduszności i wiary oczyszcza ziemię z grzeszników.
Swoje ofiary dręczy i poddaje cierpieniom, wierząc, że w ten sposób oczyszcza ich z grzechów i chroni przed wiecznym potępieniem.
Przekonany o słuszności swoich czynów, solennie wykonuje powierzone mu przez Stwór”

Kiedy otworzyłam paczkę z książką poczułam się trochę zawiedziona, że jest taka krótka. Zastanawiałam się jak autorka poprowadzi wątek psychicznego, seryjnego mordercy w tak małej ilości stron. Wyszło nieźle, ale zdecydowanie za krótko. Chciałabym móc bardziej wczuć się w jego umysł, trochę więcej poczytać o jego zbrodniach. Większość rozdziałów było z perspektywy Gabriela, przez co mało było rozmyślań Rice’a nad złapaniem mordercy. Samego księdza przedstawiła w genialny sposób, wnikamy w czarne zakamarki jego myśli, chociaż mogło być ich więcej! Próbowałam wniknąć w jego umysł. Normalnie miałam ciarki na plecach i szerzej otwierałam oczy, kiedy czytałam o jego planach i poznawałam myśli. Towarzyszyło mi wiele emocji podczas czytania, czasem nie wierzyłam własnym oczom!
Pomy...